Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
Robert Kubica

Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu

2010-07-18 - P. Pokwicki     Tagi: Kubica, Renault, Renault F1 Roadshow, Renault R29
Wielu Polaków zamiast Grunwaldu wybrało wczoraj Poznań. Wszystko za sprawą N-Gine Renault F1 Team Show, który odbył się w stolicy Wielkopolski na torze Poznań.Gorącą atmosferę oprócz bolidu Formuły 1 podgrzewała pogoda, a mianowicie ogromny upał. Aura nie odstraszyła jednak kibiców, których zjawiło się - według niektórych źródeł 140 tysięcy. Wszystko dlatego, że jest to jedyna okazja, aby w Polsce i zupełnie za darmo obejrzeć w akcji samochód Formuły 1.
"Po raz pierwszy wystartowałem tutaj na torze kartingowym, a dzisiaj w tym samym miejscu pojadę po raz pierwszy bolidem Formuły 1" - powiedział Robert Kubica w czasie konferencji prasowej na 3 godziny przed swoim debiutem F1 w Polsce. Polak nie ograniczył się jednak tylko do jazdy zeszłorocznym Renault R29. Kubica zaprezentował swoje umiejętności również za kierownicą Renault Megane Trophy. Później widzom zaprezentował się również kierowca testowy Renault - Jerome d’Ambrosio, który również jeździł Renault R29.
"Jestem pod wrażeniem, że tak dużo ludzi zjawiło się tutaj, żeby zobaczyć mnie w bolidzie" - powiedział Robert Kubica. "Starałem się, aby wszyscy naprawdę dobrze się bawili". Następnie w tym samym bolidzie pojechał Jerome d'Ambrosio. "Ten tor jest ekscytujący. Ma kilka naprawdę ciekawych zakrętów" - powiedział Jerome po przejechaniu kilku okrążeń po Torze Poznań.
Oprócz "bączków" wykonywanych przez kierowców, czy kąpieli w szampanie na kibiców czekały również inne atrakcje. Można było spróbować swoich sił na symulatorze Formuły 1, czy też wsiąść do kokpitu Renault Megane Trophy. Ponadto każdy kibic otrzymywał darmowy napój energetyzujący N-Gine.

Jedną z większych niespodzianek było odegranie Mazurka Dąbrowskiego przez silnik bolidu F1. Wszystko zostało przygotowane przez inżynierów francuskiego zespołu.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na powtórkę w przyszłym roku.



źródło: YouTube

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
6

Komentarze do:

Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu

MARIO F1
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
MARIO F1 2010-07-18 22:46
Byłem, widziałem Roberta, przejazdy ,było super. Pozdrowienia dla wszystkich którzy tam byli. Robercir KUBICA jesteś wielki
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
TDi76 2010-07-18 23:08
fajna CENZURA tu panuje,krytyczne komentarze sie usuwa :/
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
Gregor 2010-07-20 02:34
twój krytyczny komentarz jest chyba pod innym newsem Ale ja również tam byłem (zrobiłem 200 km w jedną stronę) i powiem, że... oczywiście fajnie, że Robert jest w Polsce, że technika F1 jest w Polsce, że tylu fanów jest wśród nas i oczywiście fajnie taka impreza wyglądała dla kilku redaktorów, VIP'ów oraz przez 15 sekund w wieczornych wiadomościach ale... tam było 140.000 osób z czego 139.000 Roberta nie widziało prawie w cale, z bączków to widzieli jedynie dym z opon, a ryk silnika głównie dzięki Bieleninikowi bo podszedł bliżej z mikrofonem kilka razy... Dziesiątki tysięcy tych, którzy obstawili tor żeby stojąc na palcach zobaczyć kawałek asfaltu, nie wiedziało co się dzieje, kto jedzie i po co bo estradowe nagłośnienie miało swój ograniczony zasięg. Główne atrakcje czyli Robert, padok i bolid były tak usytuowane, że jedynie pierwsze 3 z 10 rzędów 'ciekawskich' mogły coś zobaczyć, dalej tylko las rąk z kamerami, aparatami i komórkami. Nie wiem po co ustawiono wielką scenę z mega nagłośnieniem jeśli komuś zabrakło wyobraźni, żeby umieścić ram telebim (lub kilka w różnych częściach toru), a przecież kamerzyści byli przy Robercie przez cały czas. Nie chcę wyjść na zrzędę więc dodam jeszcze tylko jedno - pierwszy raz byłem na torze w Poznaniu (zawsze uważałem, że ma fajną konfigurację), ale powiedzcie mi czy ktoś zna jakiś inny tor z międzynarodowymi homologacjami, który nie ma trybuny (choćby symbolicznej) na przeciwko PIT'ow na prostej start-meta? Parafrazując dowcip o terrorystach można by rzec: jaki kraj taki tor, a jaki tor to taka impreza, tylko, że ten kraj mi się jednak podoba... tym bardziej nie mogę pojąć reszty :-(
rogerus72
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
rogerus72 2010-07-20 14:26
zgodzę się z Tobą Gregor. też byłem i mam parę zastrzeżeń... po primo - koszy na śmieci jak na lekarstwo - tylko przy punktach gastronomicznych i nikogo z obsługi do wymiany koszy z pełnych na puste. stąd te porozrzucane po terenie puszki po darmowym N-Gine, butelki po napojach, puszki po piwie, reklamówki, papiery i inne śmieci - wiatr rozganiał to gdzie mógł, na sam tor również. kierowcy jeżdżący po torze naoglądali się tego do woli. szczególnie wstyd przed zagranicą... wogóle jakoś tak organizatorzy nie spisali się za dobrze. po drugie - programu imprezy nie dawali - gdyby nie net, to nie wiedziałbym, kto, czym i kiedy jedzie, bo nagłośnienie było do dupy. o czym wspomniał Gregor. i ten brak trybun... jak można oglądać wyścig, czy tez pokazy takie jak te, gdy spadek terenu w niektórych miejscach jest nie w kierunku toru, tylko odwrotnie? ktoś niższy nie ma szans, jeśli nie stoi przy samej barierce. resztę uwag po przerwie ;-) może kilka fotek:
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
Arrczi 2010-07-21 08:51
Witam. Ja również muszę skrytykować organizatorów. Dodam do powyższych komentarzy, że Vipy obstąpiły tak szczelnie Roberta, że jak już wdrapałem się na słup trudno było fotkę cyknąć. Dojazd fatalny, specjalnie dzień wcześniej pojechałem do Poznania (łącznie zrobiłem ponad 700km), żeby na spokojnie dotrzeć na tor podstawionym przez mpk bezpłatnym autobusem. Pierwszy podjechał dopiero o 9.30 i był tak zawalony, że się nawet nie zatrzymał. Wkurzony po samochód i dawaj na tor. Daleko nie ma. 1,5h jechałem i z kilometr przed torem zdesperowany porzuciłem auto na poboczu i dalej z buta. po dotarciu tak jak wcześniej było opisane wszystkie miejsca przy padoku zajęte. Oblazłem tor dookoła bo nie było co robić no hyba, że bym miał drabinę jak jeden malarz hi, hi Pozdrawiam pomysłowego kolesia. Roberta raz przewiezli, a potem 4 godziny nic!!! w upale trzeba było czekać na główną atrakcję, żadnych parasoli buteleczka wody 5 zeta? Ludzie padali z odwodnienia, co chwilę medycy interweniowali. Wynagrodził mi to wszystko Robert swoim przejazdem! Dzięki. Następnym razem trzeba się wybrać z doświadczoną ekipą na prawdziwe profesjonalnie przygotowane zawody. Pewnie Renault nie spodziewało się tylu fanów Roberta. Pozdrawiam.
rogerus72
Relacja z N-Gine Renault F1 Team Show w Poznaniu
rogerus72 2010-07-21 09:00
wrzucam jeszcze fotkę z oryginalnym Robertem, a nie podróbką, znaczy sobowtórem, hehe :-) przynajmniej przy tym tekturowym tłumów nie było i sesję sobie cpyknąłem z Bobem. tylko autografu mi nie miał jak dać... jakiś taki sztywny i spięty był, mimo uśmiechniętej gęby :-D