Red Bull spodziewa się kolejnego wzrostu osiągów silnika Renault na finałowym etapie sezonu

Renault planuje jeszcze raz znacząco usprawnić swój silnik podczas tegorocznego sezonu Formuły 1 w okolicach GP Japonii, wyjawił szef Red Bulla - Christian Horner.

Jednostka napędowa Francuzów została wyraźnie poprawiona przed GP Monako. Na wprowadzone wówczas zmiany Renault zużyło jednak tylko trzy "talony" i wciąż ma do wykorzystania do końca sezonu aż 21, zdecydowanie najwięcej ze wszystkich producentów. Red Bull został poinformowany przez koncern znad Sekwany, aby spodziewał się kolejnego istotnego wzrostu osiągów motoru na kilka ostatnich wyścigów.

„Myślę, że stanie się to prawdopodobnie gdzieś na GP Japonii". - powiedział Horner. „Musiałbyś porozmawiać z Renault, ale tak nam zasygnalizowali". Spytany, jakiego rodzaju usprawnienie jest szykowane, Brytyjczyk odparł: „Myślę, że Renault teraz znalazło właściwą drogę rozwoju i robi dobre postępy. Miejmy nadzieję zacznie to przynosić znaczące efekty".

Dzięki coraz lepszej konkurencyjności jednostki Renault, Red Bull coraz mniej musi zmniejszać docisk bolidu dla rozwijania przyzwoitych prędkości na prostych.

„Sądzę, że nadal stosujemy bardzo mało docisku, ale jesteśmy już nieco szybsi". - mówił Horner. „(...) Silnik zdecydowanie jest lepszy w tym roku i możemy być konkurencyjni na prostych, jeżeli zdejmiemy trochę docisku".