Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull obwinia tunel aerodynamiczny za słaby początek sezonu

Red Bull obwinia tunel aerodynamiczny za słaby początek sezonu
2017-08-15 - G. Filiks Tagi: Silniki, Formuła 1, Red Bull, Renault, Tunel aerodynamiczny
Red Bull tłumaczy rozpoczęcie tegorocznego sezonu Formuły Jeden w rozczarowującej dyspozycji problemami ze swoim tunelem aerodynamicznym.
Wraz z przejściem F1 na bolidy nowej generacji producent popularnego napoju energetycznego miał na nowo walczyć o mistrzowskie tytuły, jednak w pierwszych rundach sezonu samochód teamu zdecydowanie odstawał szybkością od maszyn Mercedesa oraz Ferrari. Teraz jest już wyraźnie lepiej, choć zespół z Milton Keynes ma na koncie tylko jedno zwycięstwo, odniesione w szalonym GP Azerbejdżanu, w którym każdemu z kierowców dwóch najlepszych stajni przydarzyło się coś niedobrego.
Red Bull zaczął powoli odrabiać swoją stratę w osiągach do konkurencji gdy nad modelem RB13 mocniej pochylił się słynny Adrian Newey. Teraz wyszło na jaw, że akurat wtedy zespół odkrył "błąd" w funkcjonowaniu sprzętu w swojej fabryce.
Zobacz także: Red Bull poprawił bolid z pomocą Neweya »„Rozpoczęliśmy sezon w tyle. Tor nie pokazał tego, co obiecały nasze narzędzia". - przyznał szef ekipy Christian Horner w wywiadzie dla niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport.
„Na drugich testach w Barcelonie zauważyliśmy, że coś jest nie tak z korelacją pomiędzy tunelem aerodynamicznym, CFD i torem. Dopiero na Melbourne znaleźliśmy stojący za tym błąd".
„Dopiero wtedy mogliśmy zacząć korygować samochód i rozwijać go. W GP Hiszpanii ujrzeliśmy pierwsze oznaki poprawy. Od tego momentu robiliśmy postęp w każdym kolejnym wyścigu".„Po 11 wyścigach mamy na koncie sześć podiów i jeden triumf. Jesteśmy bardziej w tyle za rywalami niż chcieliśmy być. Przynajmniej możemy teraz powiedzieć, że nasz bolid działa dobrze. Mamy nadzieję na lepszą drugą połowę sezonu".
Zapytany, ile czasu stracił Red Bull przez całe zamieszanie, Horner odparł: „Powiedziałbym dwa miesiące. W takiej sytuacji trzeba pracować dwa razy szybciej niż rywale, którzy nie stoją w miejscu".Spytany, dlaczego narzędzia teamu nagle zawiodły, wyjaśniał: „Chodzi głównie o tunel aerodynamiczny. Po zainstalowaniu w nim większego modelu bolidu z większymi oponami dał nam nierzetelne wyniki w niektórych obszarach.Tor, CFD i tunel aero dostarczały odmienne rezultaty".
Mniejsze niż zakładano postępy Renault
Horner przekazał również, że Renault nie rozwija swojego silnika w planowanym tempie.
Spytany, jak bardzo wzrosły osiągi jednostki napędowej francuskiego koncernu tego roku, boss Czerwonych Byków odrzekł: „Powiedziałbym, że silnik stał się lepszy o 0,2 sekundy na okrążeniu. Szacunki Renault odbiegają od przyjętych założeń".„Ale Renault bardzo ciężko pracuje, aby nadrobić zaległości". - dodał.
Wraz z przejściem F1 na bolidy nowej generacji producent popularnego napoju energetycznego miał na nowo walczyć o mistrzowskie tytuły, jednak w pierwszych rundach sezonu samochód teamu zdecydowanie odstawał szybkością od maszyn Mercedesa oraz Ferrari. Teraz jest już wyraźnie lepiej, choć zespół z Milton Keynes ma na koncie tylko jedno zwycięstwo, odniesione w szalonym GP Azerbejdżanu, w którym każdemu z kierowców dwóch najlepszych stajni przydarzyło się coś niedobrego.
Red Bull zaczął powoli odrabiać swoją stratę w osiągach do konkurencji gdy nad modelem RB13 mocniej pochylił się słynny Adrian Newey. Teraz wyszło na jaw, że akurat wtedy zespół odkrył "błąd" w funkcjonowaniu sprzętu w swojej fabryce.
Zobacz także: Red Bull poprawił bolid z pomocą Neweya »
„Dopiero wtedy mogliśmy zacząć korygować samochód i rozwijać go. W GP Hiszpanii ujrzeliśmy pierwsze oznaki poprawy. Od tego momentu robiliśmy postęp w każdym kolejnym wyścigu".„Po 11 wyścigach mamy na koncie sześć podiów i jeden triumf. Jesteśmy bardziej w tyle za rywalami niż chcieliśmy być. Przynajmniej możemy teraz powiedzieć, że nasz bolid działa dobrze. Mamy nadzieję na lepszą drugą połowę sezonu".
Zapytany, ile czasu stracił Red Bull przez całe zamieszanie, Horner odparł: „Powiedziałbym dwa miesiące. W takiej sytuacji trzeba pracować dwa razy szybciej niż rywale, którzy nie stoją w miejscu".Spytany, dlaczego narzędzia teamu nagle zawiodły, wyjaśniał: „Chodzi głównie o tunel aerodynamiczny. Po zainstalowaniu w nim większego modelu bolidu z większymi oponami dał nam nierzetelne wyniki w niektórych obszarach.Tor, CFD i tunel aero dostarczały odmienne rezultaty".
Mniejsze niż zakładano postępy Renault
Horner przekazał również, że Renault nie rozwija swojego silnika w planowanym tempie.
Spytany, jak bardzo wzrosły osiągi jednostki napędowej francuskiego koncernu tego roku, boss Czerwonych Byków odrzekł: „Powiedziałbym, że silnik stał się lepszy o 0,2 sekundy na okrążeniu. Szacunki Renault odbiegają od przyjętych założeń".„Ale Renault bardzo ciężko pracuje, aby nadrobić zaległości". - dodał.
źródło: Auto Motor und Sport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull obwinia tunel aerodynamiczny za słaby początek sezonu
Podobne: Red Bull obwinia tunel aerodynamiczny za słaby początek sezonu




Podobne galerie: Red Bull obwinia tunel aerodynamiczny za słaby początek sezonu
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter