Red Bull nie brał pod uwagę 'team orders' dla Vettela

Szef Red Bulla - Christian Horner powiedział, że jego zespół w ogóle nie rozważał polecenie Sebastianowi Vettelowi, aby przepuścił Daniela Ricciardo podczas pierwszego w historii wyścigu Formuły 1 o GP Rosji, mimo naciskania na to przez Australijczyka.

Ricciardo nie mogąc wyprzedzić Vettela na początku zawodów, sugerował stajni przez radio nałożenie 'team orders' na zespołowego partnera. Vettel już stracił matematyczne szanse na obronę mistrzostwa świata, zaś Ricciardo teoretycznie wciąż może wygrać tegoroczny sezon.

Jednak Red Bull jak oznajmił Horner nie brał pod uwagę ingerowania w walkę swoich kierowców.

„Nie. Nie było dyskusji o zamianie ich miejscami". - powiedział. „Zresztą to był jeszcze początek wyścigu, zawody mogły rozwinąć się na wiele różnych sposobów.

Christian Horner

„('Team orders') Nie miałyby sensu w tamtym momencie".

Poza tym, Ricciardo i tak już nie ma realnych szans skraść tegorocznego tytułu rywalizującym o niego kierowcom Mercedesa.

„Ma teraz 92 punkty straty do lidera klasyfikacji generalnej, a można zdobyć jeszcze 100 oczek. Musiałby zatem wygrać wszystkie trzy pozostałe wyścigi, a Lewis (Hamilton) i Nico (Rosberg) ich nie kończyć, co jest odległą perspektywą". - dodał Horner. Ostatecznie Ricciardo i tak finiszował przez Vettelem na torze Sochi Autodrom, dzięki wczesnemu zjazdowi na jedyny pit-stop. Australijczyk finiszował siódmy, Niemiec opuszczający Red Bulla po zakończeniu sezonu był ósmy.