Red Bull jeszcze nie ogłasza przełomu

Drugiego dnia testów Formuły 1 w Bahrajnie zespół Red Bull Racing wreszcie zaczął naprawdę jeździć swoim nowym bolidem, ale zdaniem Sebastiana Vettela jeszcze za wcześnie, by mówić o gonieniu rywali.

Vettel nabił wczoraj 59 okrążeń, czyli więcej niż Czerwone Byki pokonały przez wszystkie poprzednie pięć dni testów. Mistrz świata jest zadowolony, lecz podkreśla, że Red Bull wciąż nie uporządkował modelu RB10 na dobre tak, by można było ogłaszać przełom.

„Ciężko mówić o odrabianiu strat do konkurencji". - powiedział Niemiec. „Nie wiem, co robili inni, my przejechaliśmy więcej okrążeń niż pokonaliśmy dotąd wszystkich razem wziętych, a więc jest postęp.

„Dobrze jest móc wypróbować samochód, sprawdzić niezawodność. Jednak nadal mamy dużo do zrobienia. Znamy nasze problemy, próbujemy je zrozumieć i rozwiązać. Nic więcej".Vettel stracił w środę do najszybszego Kevina Magnussena z McLarena aż 5.430 sekundy, ale jak wyjaśnił w ogóle nie dbał o uzyskiwane czasy okrążeń. „Uczymy się z każdym kolejnym kółkiem, dlatego chcemy jeździć jak najwięcej, nawet jeśli tempo czasami nie jest najlepsze. Najważniejsze, aby po prostu jeździć". - zaznaczał.

„Bolid sprawia pozytywne wrażenie i jeżeli wszystko poukładamy, miejmy nadzieję jeszcze wyciągniemy z niego zdecydowanie więcej".Dziś za sterami Red Bulla zastąpił Vettela nowy kierowca teamu Daniel Ricciardo.