Ranking 10 największych powrotów w F1 po wypadkach (wideo)

Robert Kubica za półtora miesiąca wznowi karierę wyścigową w Formule 1. Polak wraca po dramatycznym wypadku w rajdzie i aż ośmiu sezonach przerwy w startach. Jego losy bez dwóch zdań przejdą do historii królowej sportów motorowych.

Przy okazji "comebacku" naszego rodaka, najważniejsza seria wyścigowa świata przypomniała inne wielkie powroty zawodników. Zobaczcie topową dziesiątkę:
Powrót Kubicy znalazł się na 2. miejscu. Według F1 bardziej niesamowita jest tylko historia Nikiego Laudy. Austriak w 1976 roku miał przerażający wypadek na torze Nurburgring. Bolid ówczesnego mistrza świata stanął w płomieniach, a on sam doznał poważnych poparzeń głowy i nawdychał się gorących, toksycznych gazów, które wyrządziły szkody w płucach oraz we krwi. Kierowca Ferrari zapadł w śpiączkę. Jednak ominął zaledwie dwa Grand Prix. Gdy zjawił się w F1 ponownie, był pokryty bliznami i bandażami. Poza tym stracił większość prawego ucha, czy włosy po prawej stronie głowy. Wznawiając starty wciąż walczył z bólem.

Ale mało brakowało, a jeszcze wygrałby tamten sezon. Uległ o zaledwie jeden punkt Jamesowi Huntowi - po wycofaniu się z finałowego GP w Japonii ze względu na niebezpieczne warunki pogodowe (zawodom towarzyszył ulewny deszcz).

W kolejnych latach Lauda dołożył do swojej kolekcji dwa tytuły.

Po ciężkich wypadkach mistrzami zostawali także Juan Manuel Fangio, Michael Schumacher i Mika Hakkinen.

Co zdoła osiągnąć Kubica? Zobaczymy. Jego historia pisze się na naszych oczach.