Rampf: "Kubica wykonał kawał naprawdę dobrej roboty"

Oniemiałem!!! Przecież my to już dawno wiemy. Lepiej, że szefostwo BMW doszło do takiego wniosku późno, niż wcale. Nic tylko się podpisać i "wężykiem".

A mnie Rampf zdziwił. "Ani trochę!" - to mówi wszystko o PRAWDZIWYM podejściu zespołu do szans Kubicy na mistrzostwo. Tak jak Kubek kilkukrotnie mówił - na mistrzostwie w BMW zależało chyba tylko jemu...

To sa Niemcy. Oni wykonuja sowoj z gory zalozony plan, a w planach nie bylo zdobycia mistrzostwa tylko pierwsze zwyciestwo czego dokonali. Mozna powiedziec ze gdyby Robert zdobyl mistrzostwo bylaby to dla nich kleska, bo nie postapili wg. wczesniej zalozonego planu.

Tak tak panie Rampf, ale wszyscy o tym wiedzą nie od dziś, więc jeśli chcecie Roberta zatrzymać przy sobie na dłużej to raczej miejcie równie duże ambicje co on i nie starajcie się ich mu stłamsić bo to się źle dla was skończy.

Muddy, też odniosłem takie wrażenie, że perspektywa mistrzostwa Roberta była dla szefów BMW mało pociągająca, delikatnie mówiąc. A wręcz stanowiła pewien problem, który jednak przy "pełnym wsparciu" zespołu udało się rozwiązać ostatecznie w Szanghaju. Mimo wszystko trzeba być zachowawczym frajerem, żeby w tak szybko zmieniającym się sporcie jak F1, nie STARAĆ SIĘ na maksa wykorzystać nadarzających się szans. I takimi frajerami są właśnie decydenci z BMW. Podejrzewam, że po tym sezonie - świetnym dla Roberta, jednak z lekko gorzkawą wisienką na torcie w postaci podejścia teamu, dysonans między Robertem a szefami BMW się tylko pogłębi. Niestety, nastąpiło zderzenie chłodnej i topornej logiki teamu z ogromną ambicją i wolą zwyciężania kierowcy. W przyszłym roku Robert naturalnie zaciśnie zęby i będzie walczył jak zawsze, oby swoją ambicją i wolą zaraził Niemiaszków. Jednak do zmiany ich mentalności potrzeba raczej młota pneumatycznego, więc za bardzo w to nie wierzę. Raczej w to, że przyszły sezon będzie ostatnim dla Kubicy spędzonym w BMW.

moze ramp zaczalby robic dobra robote !!!

czy wy jesteście aż tak ograniczeni!? jednak to prawda z tym że Polacy mają tendencje do ciągłego narzekania. Robert nie miał żadnych szans na mistrzostwo, obudźcie się w końcu i przestańcie biadolić ! Rampf sypnął pochwałami na Roberta, ocenił realia walki o mistrzostwo. IMO to BMW i Kubica osiągnęli bardzo dużo w tym sezonie, no i zapewnili nam mnóstwo emocji, oby tak dalej.

@ falth Z tym: "czy wy jesteście aż tak ograniczeni", to trochę przegiąłeś. Z resztą się zgadzam. Robert, mimo krótkiego prowadzenia w klasyfikacji, miał znikome szanse na "dowiezienie" tego miejsca do końca.

omg jak to nie miał szans - dodwać nie umiesz? w BMW i tak jest klęska bo według planu to Nicki powinien być wyżej w generalce no ale cóż bolidy w tym sezonie nie chciały się tak często psuć (chyba zatrudnili sporo japońców w tym sezonie)

@ falth, karol56 - szanse Kubica miał małe, ale MIAŁ. Sęk tkwi w tym, że Theissen i Rampf nie chcieli tego dostrzec i SPRÓBOWAĆ wykorzystać. I to nie była chwila, tylko pieprzone pół sezonu. A sypanie pochwałami przez Rampfa to se możesz wsadzić tam, gdzie światło nie dochodzi! Cały świat F1 widzi, że Kubica był najlepszym kierowcą tego sezonu, a ty się podniecasz jakimiś głodnymi kawałkami. Dla mnie Rampf i Theissen mogą o Kubicy w ogóle słowa nie mówić, byleby tylko zapewnili NALEŻNE wsparcie dla Roberta w przyszłym sezonie. Byle nie takie, jak w Szanghaju.

A ja cieszyc sie bede z trzeciego miejsca Kubicy w generalce jesli takie dowiezie.Patrzac na szanse Roberta w mistrzostwach to cien nadziej byl i mozna to bylo lepiej wykorzystac ,a patrzac realnie to BMW w tym sezonie pierwszwe swoje zwyciestwo zawdziecza tylko Robertowi,ale przedewszystkim bleda rywali bo jako zespol niemial by szans z takim bolidem.....pozdro dla fanow Roberta.

outlaw - zgodzę się z Tobą co do tego, że Rob miał szanse na MŚ i że przez pół sezonu BMW nic nie zrobło w tym kierunku. nie jestem fanatycznym kibicem, nie patrzę na F1 tylko przez pryzmat Roberta... a jednak szkoda tej szansy. co będzie, jak się taka okazja drugi raz nie zdaży? nie raz pluje sobie człowiek w brodę, że zrobił tak, a nie inaczej. ok, nie jesteśmy jasnowidzami, nie możemy niczego przewidzieć (wide - wyniki typowań niektórych GP), ale qtwa, jak mam na coś szansę to próbuję ją wykorzystać! najwyżej się nie uda:-( a co BMW zrobiło? nic, a nawet więcej niż nic. oby ten ich pomysłowy plan nma dalsze lata w F1 nie okazał się chybiony... a że Rampf chwali Kubka? pewnie, że chwali. gdzie by znalazł takiego fightera, który tyle robi dla teamu za taką kasę... daj Robsonowi podwyżkę Willy:-) tak jakby premię za "kawał dobrej roboty"

dodam jeszcze to: ile osób z Was gra w Lotto? sznse na trafienie "6"-tki są znikome, a jednak... gramy. puszczamy jakieś tam numery, a potem ściskając w dłoni kupon z nadzieją, ze to my wygramy oglądamy losowanie;-) a tu bach - wygrana:-))) mały przykład? proszę bardzo: moi rodzice prowadzą kolekturę. przyszła kobieta z notabene ubogiej rodziny, zapytała ile kosztuje jeden zakład DL, wysupłała miedziaki, puściła i trafiła "5"-tkę:-) ponad 5 tysiaków wpadło? wpadło. a MŚ dla Kubka było bardziej prawdopodobne...

Toś dowalił przykład z Lotkiem, ale jakbyś nie zauważył w Lotku wszyscy mają "równe" szanse - decyduje ślepy los. W F1 poza szczęściem trzeba mieć jeszcze umiejętności i bolid. Tego ostatniego niestety brakło.

ano dowaliłem Obiboku;-) zgadza się wszyscy mają równe szanse. chodziło mi tylko i wyłacznie o to, że BMW niezbyt zaryzykowało. ok, bolid może i ciut słabszy od konkurencji - a jednak Rob potrafił go wykorzystać. w połowie sezonu czegoś mimo wszystko zabrakło...