Formuła 1 » Aktualności F1 » Raikkonen zdenerwowany na Ferrari. "Każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach"

Raikkonen zdenerwowany na Ferrari. "Każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach"
2014-06-23 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Raikkonen, Austria, Red Bull Ring
Kimi Raikkonen wyjawił, że we wczorajszym GP Austrii już po 2 z 71 okrążeń Ferrari poleciło mu zwolnić i oszczędzać bolid.
Na torze Red Bull Ring były mistrz świata Formuły 1 zaliczył kolejny rozczarowujący występ, finiszując tylko 10., pięć pozycji i blisko pół minuty za zespołowym partnerem Fernando Alonso. Raikkonen był sfrustrowany, kiedy usłyszał przez radio między swoimi pit-stopami, by podkręcił tempo o 0.2 sekundy na okrążeniu.
„To dajcie mi więcej mocy!" - odparł.
Po zawodach Fin żalił się dziennikarzom, że nie tylko spadła mu moc, ale i jak Mercedesom przegrzewały się hamulce.
„Tak, był problem z mocą, ale po dwóch kółkach były kłopoty też z hamulcami. Musiałem je chłodzić". - mówił zdenerwowany Fin. „Próbowałem walczyć z kierowcami z przodu, jak i z tyłu, a każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach. „Tego typu rzeczy nie powinny się zdarzać i trzeba je wyeliminować. Nie możemy przystępować do zawodów i zwalniać po dwóch okrążeniach przez coś takiego. Nie jesteśmy na tyle szybcy, by pozwalać sobie ograniczać tempo".
Raikkonen miał pretensje do Ferrari także o zbyt późne ściągnięcie go na pierwszy pit-stop.
„Według mnie wybrano bardzo źle moment postoju". - powiedział. „Już nie miałem opon i straciłem dwie pozycje na okrążeniu zjazdowym. Naprawdę musiałem wymienić ogumienie wcześniej, nie wiem dlaczego zostałem zawołany akurat wtedy do boksów.
„Oczywiście kosztowało mnie to parę miejsc. Dysponując taką szybkoscią jaką dysponowałem, nie było szans cokolwiek odrobić".Skargi Raikkonena spotkały się ze zrozumieniem nowego szefa Ferrari - Marco Mattiacciego. Przynajmniej jeśli chodzi o problem mocy silnika.
„Kimi narzekał na jednostkę napędową, ale do nas należy, aby dać mu bolid, którym mógłby pojechać na miarę swoich możliwości". - skwitował Włoch.
Na torze Red Bull Ring były mistrz świata Formuły 1 zaliczył kolejny rozczarowujący występ, finiszując tylko 10., pięć pozycji i blisko pół minuty za zespołowym partnerem Fernando Alonso. Raikkonen był sfrustrowany, kiedy usłyszał przez radio między swoimi pit-stopami, by podkręcił tempo o 0.2 sekundy na okrążeniu.
„To dajcie mi więcej mocy!" - odparł.
Po zawodach Fin żalił się dziennikarzom, że nie tylko spadła mu moc, ale i jak Mercedesom przegrzewały się hamulce.
„Tak, był problem z mocą, ale po dwóch kółkach były kłopoty też z hamulcami. Musiałem je chłodzić". - mówił zdenerwowany Fin. „Próbowałem walczyć z kierowcami z przodu, jak i z tyłu, a każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach. „Tego typu rzeczy nie powinny się zdarzać i trzeba je wyeliminować. Nie możemy przystępować do zawodów i zwalniać po dwóch okrążeniach przez coś takiego. Nie jesteśmy na tyle szybcy, by pozwalać sobie ograniczać tempo".
Raikkonen miał pretensje do Ferrari także o zbyt późne ściągnięcie go na pierwszy pit-stop.
„Oczywiście kosztowało mnie to parę miejsc. Dysponując taką szybkoscią jaką dysponowałem, nie było szans cokolwiek odrobić".Skargi Raikkonena spotkały się ze zrozumieniem nowego szefa Ferrari - Marco Mattiacciego. Przynajmniej jeśli chodzi o problem mocy silnika.
„Kimi narzekał na jednostkę napędową, ale do nas należy, aby dać mu bolid, którym mógłby pojechać na miarę swoich możliwości". - skwitował Włoch.
źródło: ESPNF1
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Raikkonen zdenerwowany na Ferrari. "Każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach"
Podobne: Raikkonen zdenerwowany na Ferrari. "Każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach"




Podobne galerie: Raikkonen zdenerwowany na Ferrari. "Każą mi zwolnić po dwóch okrążeniach"
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter