Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek

Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek

2013-08-20 - .      Tagi: Ferrari, Raikkonen, Eddie Jordan
Informacja o powrocie Kimiego Raikkonena w 2014 roku do Ferrari przybiera na sile i wiarygodności. Transfer, jaki bez wątpienia poruszyłby Formułą 1, typuje również zwykle mający świetnego nosa Eddie Jordan.

Jordan, który kiedyś prowadził własny zespół w "Jedynce", a aktualnie jest ekspertem stacji telewizyjnej BBC, ubiegłego roku jako pierwszy przewidział przejście Lewisa Hamiltona do Mercedesa. Teraz donosi, że nawet już za dwa tygodnie Ferrari ogłosi ponowne zatrudnienie Raikkonena w miejsce znów rozczarowującego formą Felipe Massy.
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosekRaikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
"Iceman" ma zabiegać o kokpit Scuderii po tym, jak upadły jego negocjacje z Red Bullem. Jeszcze wcześniej Kimiego do włoskiej stajni zaczęły przymierzać niemieckie oraz fińskie media.

Menedżer kierowcy Lotusa - Steve Robertson wczoraj praktycznie potwierdził rozmowy z Ferrari i dał do zrozumienia, że jego podopieczny przystał na zaproponowane mu warunki, teraz wszystko zależy od decyzji teamu. „Dopóki nie ogłoszą swojego składu kierowców, moim zadaniem jest dalsze utrzymywanie kontaktów ze wszystkimi ekipami i patrzenie, gdzie może być wolne miejsce". - powiedział Robertson spytany konkretnie o Ferrari.

Za ściągnięciem Raikkonena, który czerwonym bolidem w sezonie 2007 zdobył swoje jedyne mistrzostwo świata F1, opowiadają się podobno wszyscy włodarze Ferrari poza prezydentem marki Luką di Montezemolo. 65-latek miał spięcie z Kimim, gdy ten opuszczał jego team cztery lata temu.



źródło: BBC

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
7

Komentarze do:

Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek

slawex1983
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
slawex1983 2013-08-20 13:23
Luca ma spięcie z Alonso, Raikkonenem he he. Ciekawie zapowiada się przyszły sezon. Prezydent Ferrari nie przepadający za swoimi kierowcami :-)
Ash
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
Ash 2013-08-20 13:31
Akurat... Kimi udaje, że ma drugą opcję, aby wyciągnąć od Lotusa bardziej lukratywny kontrakt i tyle będzie z głośnego sezonu ogórkowego =P
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
meamea 2013-08-20 14:19
ciekawe gdzie hulkenberg pójdzie, czy zostanie w sauberze jak ruskie wpłacą kasę, czy będzie szedl do ferrari lub lotusa właśnie
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
Fan Michaela Schumachera 2013-08-20 14:38
Alonso dostanie baty i znów będzie narzekał że team faworyzuje jednego kierowce i jego 200razy lepszy bolid nie pomaga...hehe
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
Borat 2013-08-20 14:54
@ Ash Kimi nic nie musi udawać. Jest znakomitym kierowcą i to on jako jedyny zdobył dla Ferrari mistrzostwo od czasów Schumachera. W Ferrari zdają sobie sprawę, że z Massą w obecnej formie nie ma szans na walkę o mistrzostwo konstruktorów.
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
ggangsta 2013-08-20 17:06
marzylbym sb o takich skladach :RBR: VET I HUL , SCUDERIA: ALO I RAI , MERC: HAM I KUB , LOTUS: DIR I GRO
Ash
Raikkonen z powrotem w Ferrari - jest coraz więcej pogłosek
Ash 2013-08-20 18:42
@Borat - ale z tego samego Ferrari przychodzą wypowiedzi, że ponowne zatrudnienie Raikkonena nie miałoby sensu. Tym bardziej, że żąda wielkich pieniędzy i, podobnie jak Alonso, starzeje się. Myślę, że najlepszą opcją dla czerwonych, byłoby również znalezienie solidniejszej i młodszej dwójki niż Massa, która ewentualnie byłaby w stanie przejąć schedę po Alonso. Jak np. Hulkenberg... A Kimi... Cóż. Musi obejść się smakiem i albo wziąć to, co daje Lotus, albo nie brać niczego i odejść z F1. Najwyraźniej nie jest aż tak atrakcyjną opcją, jak się wydaje.