Raikkonen pewny, że Ferrari rozwiąże problemy

Kimi Raikkonen jest przekonany, że Ferrari poradzi sobie z problemami, które dotknęły obu kierowców podczas otwierającego sezon Grand Prix Australii.

Mistrz świata pierwsze problemy miał już podczas kwalifikacji, gdy w związku z awarią elektronicznej pompy paliwa nie wziął udziału w drugiej części kwalifikacji i musiał startować z piętnastej pozycji. Prawdziwe problemy Ferrari miało jednak dopiero podczas wyścigu, gdy silniki w bolidach Raikkonena i Massy uległy awarii. Chociaż Raikkonen przyznał, że martwi się problemami z niezawodnością, jest pewny, że Ferrari zrobi wszystko, aby je jak najszybciej rozwiązać.

„Awaryjność jest dla nas teraz głównym problemem”, powiedział. „Wiem jednak, że nasi ludzie w Maranello ciężko pracują, aby wyeliminować przyczynę awarii.”

„Nie jestem jednak ani trochę zmartwiony szybkością naszego bolidu. Pierwszy wyścig był, jaki był, ale wiemy, że mamy naprawdę dobry wóz.”

„Podczas każdego weekendu musimy być konkurencyjni, ponieważ gdy startujesz z końca stawki, na pewno utkniesz za wolniejszymi kierowcami, jak miało to miejsce w Melbourne.” „Wystartowałem całkiem nieźle, ale ciężko było kogokolwiek wyprzedzić. Musiałem więc podjąć ryzyko.”

Raikkonen, który poprzednie mistrzostwa wygrał różnicą zaledwie jednego punktu jest zadowolony, że pomimo wielu przygód ostatecznie został sklasyfikowany na ósmej pozycji, co może mieć ogromne znaczenie pod koniec sezonu.

„Niewiele mam do powiedzenia o pierwszym wyścigu. Na szczęście mamy go już za sobą”, powiedział Raikkonen.

„Pierwsze problemy pojawiły się w sobotę rano, co pokrzyżowało nam trochę plany. Nie da się ukryć, że jesteśmy bardzo rozczarowani.”

„Ostatecznie jednak wszelkie rozważania na temat piątku, soboty czy niedzieli nie mają sensu, ponieważ nie ukończyliśmy wyścigu. Nie będziemy jednak płakać nad rozlanym mlekiem.”

„To nam nie pomoże i na pewno nic nie zmieni. Cieszę się jednak, że pomimo problemów udało nam się zdobyć jeden punkt.”

„To jedyny pozytywny akcent weekendu w Australii. Pod koniec sezonu przekonamy się jak duże miał znaczenie.”