Raikkonen o "bolesnym" sezonie

Kimi Raikkonen określił tegoroczny sezon Formuły 1 jako "bolesny" dla siebie.

Dzięki otrzymaniu dużo bardziej konkurencyjnego bolidu, były mistrz świata wyraźnie poprawił wyniki względem poprzedniego sezonu, ale ma o ponad połowę mniej punktów niż nowy lider Ferrari - Sebastian Vettel. Raikkonen dwa wyścigi przed końcem zmagań plasuje się na 5. miejscu w klasyfikacji generalnej z jednym podium i 123 oczkami na koncie, zaś Vettel jest trzeci mając w dorobku trzy zwycięstwa, dziewięć innych podiów i 251 oczek.

„Pod wieloma względami ten rok jest dużo lepszy, ale oczywiście wciąż nie uzyskuję satysfakcjonujących wyników, z wielu przyczyn". - mówił Fin.

„Jednak jako zespół oczywiście jesteśmy znacznie silniejsi. Dysponujemy już dosyć dobrą szybkością, aczkolwiek nadal nie zajmujemy odpowiednich pozycji. Bez wątpienia postępujemy dobrze, lecz cały czas bynajmniej nie jesteśmy tam, gdzie chcemy się znajdować".

„To bolesne czasami, ale tak to jest w F1. Jeżeli popełnisz błąd, ponosisz konsekwencje. To sprawiedliwe".

„Na pewno możemy dalej iść w dobrą stronę, poczynić lepsze przygotowania do następnego sezonu i uzyskiwać w nim wyższe wyniki".

Nie liczy na cuda w Brazylii

Vettel zapowiedział walkę o pokonanie kierowców dominującego Mercedesa w dwóch ostatnich rundach sezonu 2015, podbudowany swoim tempem w GP Meksyku, ale Raikkonen nie wierzy, by Ferrari mogło podjąć równorzędną walkę ze Srebrnymi Strzałami podczas nadchodzącego GP Brazylii. „Oczywiście nie liczę na cuda". - powiedział. „Spisujemy się dosyć dobrze wszędzie tego roku, więc można oczekiwać, że będziemy dysponować tutaj mniej więcej taką formą, jak przez cały sezon".