Raikkonen "nieusatysfakcjonowany stuprocentowo" w Lotusie. Na sezon 2014 powrót do Ferrari lub McLarena?

Kimi Raikkonen, który jak niedawno ogłoszono w przyszłym roku pozostanie kierowcą Lotusa, bierze pod uwagę zmianę zespołu na sezon 2014, gdy dobiegnie końca jego dwuletni kontrakt z aktualnym pracodawcą. Fin dał do zrozumienia, że jeśli podczas przyszłorocznych mistrzostw nadal nie będzie wygrywał wyścigów, rozejrzy się za transferem do lepszej stajni.

„Ten rok ogólnie jest dla nas udany, ale oczywiście chcesz zwyciężać i walczyć o tytuł.". - tłumaczył Raikkonen wydawanemu na Wyspach dziennikowi The Telegraph. „Nie jestem usatysfakcjonowany stuprocentowo. Jestem tutaj po to, aby wygrywać i odnosić sukcesy". Raikkonen myśli o powrocie do Ferrari bądź McLarena, mimo że z obiema tymi stajniami rozstał się w nie najlepszej atmosferze. Bolidami czerwonym i srebrnym w latach 2002-2009 "Iceman" łącznie wygrał 18 zawodów oraz jeden tytuł mistrza świata.

„Z Ferrari mogliśmy zakończyć współpracę nieco milej, ale ludzie, z którymi tam pracowałem i którzy nadal tam są, mam z nimi bardzo dobre relacje. Wciąż do nich chodzę i rozmawiamy". - ujawnił Kimi.

„Nigdy nie wiadomo, co się stanie. Nie wiem, ile jeszcze będę jeździł. Może już niewiele lat". - podkreślał 33-latek. Pytany o McLarena, Raikkonen wyjaśnił, że jego konflikt z Ronem Dennisem, który szefował zespołowi, gdy Fin bronił jego barw, jest wymysłem mediów. „Oczywiście mieliśmy różne opinie w wielu sprawach, ale ciągle ze sobą rozmawiamy". - zapewniał. „Nigdy z nim nie walczyłem. Ludzie po prostu tworzą pieprzone historie. Nie miałem z nikim zatargów".