Raikkonen będzie się kurował po sezonie

Kimi Raikkonen planuje zafundować sobie po zakończeniu sezonu kurację pleców, by raz na zawsze żażegnać bóle w tej części ciała.

Ból pleców omal nie wyeliminował kierowcę Lotusa z udziału w rozegranym dwa tygodnie temu GP Singapuru. Chociaż na piątkowych treningach GP Korei wszystko było już w porządku, 33-latek chce poddać się kompleksowemu leczeniu. „Właściwie nie chodzi o operację, ale na pewno prawdopodobnie trzeba będzie coś z tym zrobić. Wiem, w czym tkwi przyczyna bólu". - tłumaczył Kimi.

Boleści pleców łapią Raikkonena od czasu do czasu już wiele lat. Mówiono, że to pamiątka po groźnym wypadku na testach F1 w 2001 roku, lecz Fin wyjaśniał, iż sprawa jest bardziej skomplikowana. „Nie można zrzucić tych bólów tylko na zdarzenie z testów". - powiedział. „Jeżdżenie przez wiele lat nie pomaga.

„Już miałem drobne zabiegi pleców. To nie jest idealna sytuacja, gdy jakaś część ciała sprawia problemy. Ten kłopot prześladuje mnie od dawna, (ale) jestem przekonany, że znajdziemy jakieś rozwiązanie". Raikkonen zaprzeczył, by jego wrażliwe plecy odczuły wypadek z końcówki pierwszego treningu na torze Yeongam, kiedy to rozbił bolid o bandę.„To nie było nic specjalnego. Po prostu wypadłem z toru i tyle". - skomentował "Iceman" w swoim stylu.