Raikkonen: Wyjechaliśmy w niewłaściwym czasie

Kimi Raikkonen tłumaczy swoje odpadnięcie w drugim segmencie kwalifikacji Formuły 1 do GP Malezji wyjazdem na tor w nieodpowiednim czasie.

Kierowca Ferrari, który był najbliżej tempa zawodników dominującego Mercedesa na treningach, niespodziewanie zdobył tylko 11. pole startowe, podczas gdy jego zespołowy partner Sebastian Vettel łatwo przeszedł do Q3 i tam w mokrych warunkach wywalczył drugą pozycję ze stratą mniej niż 0.1 sekundy do najszybszego Lewisa Hamiltona. Raikkonen w pośpiesznym Q2 wobec nadciągającego deszczu natrafił na swoim okrążeniu na Marcusa Ericssona i stracił czas w ostatnim zakręcie.

Scuderia o ile wypuściła Vettela jako pierwszego do wyjazdu z alei serwisowej, o tyle Kimi był piąty w kolejce.

„Oczywiście bardzo utrudniliśmy sobie życie". - mówił Fin. „Próbowałem wyprzedzić Ericssona, bo jechał przede mną, a z tyłu byłem naciskany przez innych.

„Po prostu wyjechaliśmy w niewłaściwym czasie.

„Nie mam pojęcia, co teraz zrobimy. Damy z siebie wszystko i zobaczymy, ile zdołamy ugrać".

Raikkonen jednak nie ma pretensji do Ferrari.

„Nie wiem, czy obwinianie się by pomogło". - tłumaczył. „Łatwo powiedzieć po fakcie, że powinienem był wyjechać od razu za Sebastianem, ale cokolwiek teraz nie zrobimy, moja pozycja startowa i tak się nie zmieni".