Raikkonen: Prawdopodobnie wyprzedziłbym Vettela

Kimi Raikkonen wierzy, że gdyby wyścig o GP Niemiec potrwał dwa okrążenia dłużej, miałby większą szansę wygrać go niż Sebastian Vettel.

Kierowca Lotusa pod sam koniec jadąc na miękkich oponach dogonił dysponującego zużytą pośrednią mieszanką asa Red Bulla, ale nie zdążył wyprzedzić. Przeciął metę sekundę za mistrzem świata. Vettel po zawodach przyznał, że Raikkonen „cisnął bardzo mocno" i wyraził zadowolenie, iż zawody liczyły 60 kółek, „a nie jedno czy dwa więcej". Raikkonen skomentował: „Ciężko przewidzieć, jak potoczyłyby się dwa następne okrążenia.

„Mieliśmy dobre tempo. Pewnie byłaby wielka walka i prawdopodobnie wyprzedziłbym go". "Iceman" dodatkowo ma wątpliwości, czy potrzebnie 10 kółek przed metą zjeżdżał na ostatni pit-stop. Prowadził wtedy z grubo ponad 10-sekundową przewagą, aczkolwiek nie zmieniał ogumienia od przeszło 20 okrążeń.

„Mogłem pozostać na torze". - mówił. „Ale miałem ogromne problemy z radiem. Słyszałem zespół, lecz on nie słyszał mnie, poza dwoma zakrętami.

„Zastanawiam się, czy nie powinniśmy byli dojechać na tamtych oponach do końca. Były jeszcze w porządku".

Tymczasem szef Lotusa - Eric Boullier stwierdził, że Raikkonen "przegrał wyścig", gdy po pierwszym pit-stopie znalazł się za wolniejszym Lewisem Hamiltonem.„Straciliśmy wtedy 3-4 sekundy". - ocenił Francuz.

Raikkonen podsumował: „Próbowaliśmy wszystkiego i się nie udało, ale team ma za sobą dobre grand prix. Będziemy próbować dalej".

Drugi kierowca stajni Romain Grosjean stanął z Raikkonenem na podium.