Raikkonen: Nie mamy powodów do paniki

Kimi Raikkonen jest przekonany, że Ferrari podniesie się po dotkliwej porażce na Silverstone i już podczas najbliższego wyścigu na Hockenheim pokaże, na co naprawdę je stać.

Nadzieje Ferrari na sukces w Wielkiej Brytanii zostały pogrzebane, gdy zespół zdecydował się nie zmieniać opon podczas pierwszego postoju Raikkonena i Massy. Wraz z coraz mocniej padającym deszczem, Kimi i Felipe mieli coraz większe problemy z utrzymaniem się na torze, podczas gdy Lewis Hamilton mógł spokojnie jechać po dziesięć punktów, dzięki którym zrównał się z kierowcami Ferrari w wyścigu o tytuł mistrzowski.

Chociaż prezydent Ferrari, Luca di Montezemolo, jasno dał do zrozumienia, że nie życzy sobie, aby zespół popełniał tak „głupie” błędy, Raikkonen jest przekonany, że sytuacja nie jest tak zła, jak niektórzy myślą.

„Te pięć punktów dało mi nie tylko prowadzenie w mistrzostwach, ale także ogromny zastrzyk satysfakcji”, powiedział Raikkonen. „Po czterech wyścigach, podczas których wydarzyło się niemal wszystko, mogę być tylko jeszcze bardziej pewny siebie.” „Myślimy już tylko o następnym Grand Prix i na pewno nie panikujemy. Wiemy, że mamy zwycięski bolid: potrzebujemy tylko weekendu bez większych problemów.”

„W tym tygodniu będę testować na Hockenheim przez dwa dni, a później zastąpi mnie Felipe. To będzie mój pierwszy wyścig na Hockenheim w barwach Ferrari, więc będzie to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Jestem jednak pewny, że będziemy konkurencyjni, ponieważ nasz bolid w tym sezonie zawsze świetnie się spisywał. Jestem przekonany, że się odgryziemy.”