Formuła 1 » Aktualności F1 » Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować

Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować
Mimo że Formuła 1 jest już na torze Monza, padok wciąż żyje wydarzeniami ze Spa, gdzie ubiegłego weekendu w pierwszym zakręcie wyścigu doszło do groźnej, masowej kraksy spowodowanej przez Romaina Grosjeana. Reprezentant Lotusa został za nią ukarany przymusem ominięcia GP Włoch, ale jego zespołowy partner Kimi Raikkonen przestrzega, że srogie sankcje i tak nie wykorzenią z Formuły Jeden wypadków na starcie zawodów.
Tymczasem były kierowca F1, a obecnie częsty sędzia wyścigowy Derek Warwick wyjaśnił, że zdecydowanie potraktowanie Grosjeana ma nie tylko uspokoić Francuza, lecz także być sygnałem ostrzegawczym dla całej stawki. „Wszyscy kierowcy muszą zdać sobie sprawę, że każdy może zostać zdyskwalifikowany na jeden, dwa, trzy, czy cztery wyścigi (...)". - powiedział Warwick serwisowi Autosport. „Oby inni zawodnicy wyciągnęli z tego wnioski i zrozumieli, co ich może czekać. Każdy z nich, czy będzie to Lewis Hamilton, Fernando Alonso, czy Sebastian Vettel, nie jest ponad przepisami i może zostać zawieszony". - podkreślił.
GP Belgii 2012 - kolizja na starcie
„Kolizje się zdarzają, to część tego sportu". - powiedział dziś Fin dziennikarzom. „Czasami dałoby się ich uniknąć, ale nie możesz nic zmienić. Popełniasz błędy nawet jeśli nie jeździsz agresywnie, czy starasz się ich wystrzec.
„Ludzie próbują poprawić swoją pozycję na starcie, ponieważ tam najłatwiej wyprzedzać. Potem jest już trudno wyjść przed rywala, więc jeśli zyskasz na starcie, masz ułatwione zadanie". - dodał Raikkonen.Tymczasem były kierowca F1, a obecnie częsty sędzia wyścigowy Derek Warwick wyjaśnił, że zdecydowanie potraktowanie Grosjeana ma nie tylko uspokoić Francuza, lecz także być sygnałem ostrzegawczym dla całej stawki. „Wszyscy kierowcy muszą zdać sobie sprawę, że każdy może zostać zdyskwalifikowany na jeden, dwa, trzy, czy cztery wyścigi (...)". - powiedział Warwick serwisowi Autosport. „Oby inni zawodnicy wyciągnęli z tego wnioski i zrozumieli, co ich może czekać. Każdy z nich, czy będzie to Lewis Hamilton, Fernando Alonso, czy Sebastian Vettel, nie jest ponad przepisami i może zostać zawieszony". - podkreślił.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować

Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować
rogerus72 2012-09-07 09:40
to była wina Groszka? nie wydaje mi się. to był incydent wyścigowy, który akurat na nieszczęście przerodził się w tą rzeźnię. i tyle. Hamilton miał po prawej jeszcze troche miejsca. nawet jakby musiał dymać po trawie to co? a Groszek już połowa bolidu był przed nim. to była walka o pozycję jak mówi Iceman. to niby sędziowie uważają, że kierowcy maja zrezygnowac z walki na starcie i jechać w jakiejś procesji? każdy grzeczniutko? no to chyba jakieś żarty są. i jeszcze maja jakiś chory pomysł na lotny start. co to wogóle ma być? F1, czy kółko różańcowe?
Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować
SCUDERIA_FERRARI 2012-09-07 14:16
mi się wydaje gdy obejrzałem parę razy to video to wydaje mi się że hamilton popchał grosjeana a on nie mógł wychamować bo był cały czas pchany przez murzyna więc wydaje mi się że karę ominięcia gp włoch powinien dostać nie grosjean a hamilton
Podobne: Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować




Podobne galerie: Raikkonen: Kolizji na starcie nie da się wyeliminować



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć