Raikkonen: Każdy sezon bez mistrzostwa jest przegrany

Kimi Raikkonen nie przejmuje się zbytnio tym, jak słabo poszedł mu sezon 2014 Formuły 1 wyjaśniając, że uzyskane wyniki są bez większego znaczenia, jeśli nie zostaje się mistrzem świata.

Fin po powrocie do Ferrari cały rok zmaga się z prowadzeniem czerwonego bolidu i jeden wyścig przed końcem sezonu ma prawie trzy razy niej punktów niż zespołowy partner Fernando Alonso, co plasuje go poza czołową dziesiątką klasyfikacji generalnej. Raikkonen powiedział jednak, że był przegrany tak samo we wszystkich innych latach, w których nie zdobył tytułu.

„Każdy sezon bez mistrzostwa - a ja zdobyłem w swojej karierze jedno - można mniej więcej zapomnieć". - cytuje czempiona z 2007 roku na swoim blogu brytyjski dziennikarz Adam Cooper. „Ścigasz się dla wygrywania i zdobywania tytułów, a jeśli nie sięgniesz po mistrzostwo, za każdym razem to porażka. Miejsce drugie czy dwudzieste - nie ma większej różnicy.

„Oczywiście to dla mnie ciężki rok, lecz na pewno nauczył nas czegoś, co przyda się w przyszłości". Raikkonen przyznał bądź co bądź, iż walka o czołowe lokaty daje więcej satysfakcji niż rywalizacja za plecami najlepszych, nawet gdy mistrzem zostaje ktoś inny.

„Nie ma dużej frajdy, gdy masz problemy wyścig za wyścigiem". - powiedział. „Kiedy uzyskujesz lepsze rezultaty, oczywiście każdemu w zespole jest przyjemniej.

„Jednak w F1 czasami tak bywa. Musimy dalej wierzyć w siebie i w to, co robimy. Jestem przekonany, że możemy wrócić do naszego normalnego położenia, a wtedy naturalnie ten ciężki okres pójdzie w zapomnienie". - dodał.