Raikkonen: Jestem w F1 tylko dla ścigania, inne gów*a mnie nie interesują

Rozmawiając z niemiecką gazetą Bild am Sonntag, Kimi Raikkonen po raz kolejny dał wyraz swojej obojętności wobec prestiżu i przepychu Formuły 1. Fin wrócił do królowej sportów motorowych tylko dla rywalizacji, zaś cała otoczka jej towarzysząca jest mu zupełnie niepotrzebna. „Jestem tutaj tylko dla ścigania". - powiedział, wcześniej odmawiając zdjęcia okularów przeciwsłonecznych do wywiadu. „Inne gów*a mnie nie interesują. Jeśli zabrałbyś z F1 bolidy, nie byłoby mnie tutaj. Ten sport nie odgrywa żadnej roli w moim życiu osobistym. Ja prowadzę prawdziwe życie! Dla wielu Formuła Jeden jest pewnie całym światem. Dla mnie nie".

Były mistrz świata wyznał również, że nie obchodzą go opinie ludzi na temat tego, jak jeździ. Podczas ostatnich zawodów „Iceman" miał szansę wygrać, ale nie wykorzystał jedynej okazji do wyprzedzenia liderującego Sebastiana Vettela. „Na razie idzie mi nieźle". - ocenił. „Lubię to co robię i tyle mi wystarczy. Nie dbam o to, czy ktoś mnie pochwali, czy skrytykuje. Jednak drugie miejsce i tak jest rozczarowujące. Kto wie, co się wydarzy w następnym Grand Prix". - dodał.