Przyszłość Alonso w F1 uzależniona od jakości bolidów nowej generacji na sezon 2017

Fernando Alonso bierze pod uwagę pozostanie w Formule 1 po sezonie 2017, jeśli spodobają mu się bolidy nowej generacji.

Były dwukrotny mistrz świata narzeka na obecne samochody, niezadowolony głównie z ich szybkości. F1 na niektórych torach jest o kilka sekund wolniejsza niż w pierwszych latach poprzedniej dekady. Ale szykowana na przyszły rok rewolucja techniczna ma przyśpieszyć królową sportów motorowych - według najnowszych doniesień o 4-5 sekund na okrążeniu.

Alonso wcześniej sugerował, że odejdzie z Formuły 1, gdy dobiegnie końca jego 3-letni kontrakt z zespołem McLaren-Honda, ostatnio jednak coraz częściej wspomina o możliwości przedłużenia kariery, choć w 2018 roku będzie miał już 37 lat. „Obecne bolidy są za wolne i nie dają mi radości z jazdy". - powiedział Hiszpan rodzimym mediom.

„Mogę ścigać się na najwyższym poziomie jeszcze parę sezonów. Poczekam dwa lata i zobaczę, w jakim stanie będzie moje ciało. Jestem też ciekaw, jakie będą bolidy w 2017 roku. Sprawdzę jak się jeździ samochodem F1 po rewolucji technicznej i potem pomyślę o przyszłości". Alonso po opuszczeniu F1 zamierza jeszcze spróbować sił w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, a także wznowić karierę kartingowca.

„Nie wiem, co będę robił po 30 latach spędzonych za kółkiem, ale gdy już się wycofam, nie będzie odwrotu". - stwierdził. „Zanim to zrobię, chcę wystąpić w 24h Le Mans i wrócić do kartingu, który zawsze kochałem".