Podejrzany o kradzież dokumentacji medycznej Schumachera znaleziony martwy w celi

Wokół Michaela Schumachera, który pod koniec ubiegłego roku miał ciężki wypadek na nartach i pół roku leżał w śpiączce, znowu jest głośno. Zaaresztowano podejrzewanego o kradzież dokumentacji medycznej byłego 7-krotnego mistrza świata Formuły 1, ale mężczyzna już następnego dnia... został znaleziony powieszony w celi.

O kradzieży wyników badań i przebiegu leczenia "Schumiego", bezpośrednio po wypadku znajdującego się w krytycznym stanie z ciężkimi obrażeniami mózgu, poinformowała w czerwcu jego agentka Sabine Kehm. Dokumentację bowiem oferowano na sprzedaż mediom. Ostrzeżono, że uwikłanych w całą sprawę czeka odpowiedzialność karna i w ostatni wtorek szwajcarska policja zatrzymała podejrzanego o dokonanie przestępstwa. Był nim menedżer tamtejszej firmy lotniczego pogotowia ratunkowego Rega, która dwa miesiące temu transportowała Schumachera ze szpitala we francuskim Grenoble do kliniki rehabilitacyjnej w Lozannie.

Aresztowany nie przyznał się do winy, a w środę policjanci na posterunku w Zurychu zastali go martwego w celi.