Pirelli nie porzuca pomysłu przywrócenia opon kwalifikacyjnych

Firma Pirelli wyraziła gotowość stworzenia opon kwalifikacyjnych, jeśli zespoły zgodzą się, by po przeszło dwudziestu latach przywrócić je do F1. Zadaniem ogumienia przygotowanego wyłącznie na sobotnie czasówki byłoby wyeliminowanie problemu przesiadywania słabszych kierowców w garażach podczas Q3. Na przestrzeni zeszłego sezonu wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w której zawodnik nie mający realnych szans na rzucenie wyzwania najlepszym, mimo awansu do finałowej części kwalifikacji nie brał w niej udziału, ponieważ wolał zaoszczędzić na wyścig dodatkowy komplet opon. „Z przyjemnością opracujemy ogumienie kwalifikacyjne, jeśli właśnie tego chce Formuła Jeden". - powiedział szef Pirelli ds. sportu, Paul Hembery. „W razie, gdyby teamy poprosiły nas o pomoc, zaproponujemy coś, co poprawiłoby przebieg sobotnich zmagań. Jeżeli pasywność niektórych kierowców w Q3 jest problemem dla kibiców zasiadających na trybunach oraz przed telewizorami, spróbujemy jakoś temu zapobiec". Hembery przestrzegł jednak, że nie chciałby większych zmian w samym formacie kwalifikacji. „Aktualny schemat jest bardzo dobry". - ocenił. „Jeżeli potrzeba jakichś modyfikacji, to na pewno drobnych. W razie czego służymy pomocą. Zobaczymy, czy w sezonie 2012 problem (przesiadywania w garażach podczas Q3 - przyp. red.) będzie nam nadal doskwierał".