Pietrow myśli o powrocie do F1 z Williamsem lub Marussią

Kokpity Williamsa i Marussii znalazły się na celowniku Witalija Pietrowa, chcącego wrócić do Formuły 1 na sezon 2014.

Pietrow opuścił "Jedynkę" po zeszłorocznych mistrzostwach, gdy stracił posadę kierowcy Caterhama. 28-latek, który w sezonie 2010 partnerował naszemu Robertowi Kubicy u ekipy Renault (obecnie Lotus), pragnie stanąć na starcie ianuguracyjnej edycji domowego Grand Prix Rosji, jaka ma zostać rozegrana pod koniec przyszłego sezonu. Organizatorzy wyścigu pomagają "Rakiecie z Wyborga" w walce o wznowienie kariery. „I to całkiem sporo, ponieważ rozmawiają z pewnymi osobami. Pracujemy razem nad znalezieniem kokpitu". - wyznał Witalij.

Pietrow nieoczekiwanie może mieć szansę dostać się do Williamsa, którego aktualnie reprezentuje duet Pastor Maldonado-Valtteri Bottas. Brytyjska stajnia nawiązała bliską współpracę z nowym rosyjskim zespołem wyścigowym Russian Time, rywalizującym w serii GP2. Jego szef Igor Mazepa ujawnił, że próbuje załatwić któremuś z rodzimych zawodników kokpit granatowego bolidu na sezon 2014. „Jeszcze zacieśnimy partnerstwo z Williamsem". - mówił Mazepa. „Już rozmawiam z Claire Williams (wiceszefową teamu - przyp. red.) o możliwości wprowadzenia do nich rosyjskiego kierowcy, jeżeli byłoby wolne miejsce".

Pietrow spytany o tę sprawę odparł: „Byłoby ciekawie przedyskutować ów projekt". Witalij myśli też o kokpicie okupującej koniec stawki rodzimej Marussi.

„Muszę poznać plany tej stajni, na jakich zasadach chcą uczestniczyć w F1 - czy tylko dla samego jeżdżenia, czy zamierzają się rozwijać". - wyjaśnił.

Pietrow pojawi się na padoku F1 podczas wrześniowego GP Włoch.Nawet gdyby nie zdołał wznowić kariery, w przyszłorocznym GP Rosji i tak ma wystartować lokalny kierowca - nastolatek Siergiej Sirotkin bolidem Saubera.