Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Pietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punkty

Pietrow: Mam wilczy apetyt na punkty

2011-08-24 - G. Filiks     Tagi: Spa, Pietrow, Lotus Renault, Renault R31
Witalij Pietrow ostatnie duże punkty zdobył ponad dwa miesiące temu podczas czerwcowego GP Kanady, przez co jego głód powiększenia dorobku w klasyfikacji generalnej nabrał niespotykanej wcześniej mocy. Rosjanin zamierza zaspokoić go jak najszybciej, a więc już na torze Spa.

Reprezentant Lotus Renault GP liczy, że wprowadzone do R31 poprawki przyniosą w Belgii oczekiwany efekt, pozwalając tym samym wrócić do rywalizacji o większą stawkę. Jak przekonuje, podczas decydującej fazy mistrzostw specjalnego znaczenia nabiera duch zespołu, który w jego ekipie jest ponoć najlepszy.
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punktyPietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
Pytanie: To pierwsze Grand Prix po przerwie letniej. Jakie są Twoje oczekiwania wobec GP Belgii?
Witalij Pietrow: „Grand Prix Belgii jest bardzo ważną imprezą. Mam nadzieję, że w Spa sprawdzi się nasz nowy pakiet, co przełoży się na wyższe wyniki. Znam bardzo dobrze tor Spa-Francorchamps - w zeszłym roku zaliczyłem na nim bardzo udany występ. To jeden z najlepszych i najtrudniejszych zarazem dla kierowcy obiektów - na jego trasie znajduje się wiele bardzo różnych wiraży i duże różnice wzniesień, a dodatkowo pogoda w Belgii zmienia się w błyskawicznym tempie! Nawierzchnia na jednym zakręcie może być mokra, a na drugim końcu toru może być sucho. Niczego nie można być pewnym w Spa, ale mam nadzieję, że tym razem będziemy lepiej przygotowani do wyścigowego weekendu. To konieczne, jeśli chcemy odwrócić złą passę. Jestem pewien, że możemy tego dokonać".
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punktyPietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
Jakie znaczenie miała dla Ciebie przerwa letnia? To okres, podczas którego kierowca może spokojnie przeanalizować wszystko, co wydarzyło się od początku sezonu?
„Uważam, że przerwa jest potrzebna zespołowi, bo daje nam czas na przeanalizowanie przyczyn poziomu osiąganych wyników. W naszym przypadku, najważniejszą sprawą było określenie powodu spadku formy i myślę, że udało się nam to ustalić. Przerwa letnia była dla mnie okazją do naładowania baterii. Po bardzo intensywnej pierwszej połowie sezonu czułem się zmęczony, ale wypocząłem i jestem gotów rozpocząć ostrą walkę".
Czy mógłbyś podsumować w kilku słowach pierwszą część sezonu i powiedzieć nam, jakie cele wyznaczyłeś sobie do końca roku?
„Pierwsza połowa sezonu nie była tak udana, jak byśmy sobie tego życzyli. Nasz bolid nie był aż tak konkurencyjny jak wcześniej, podczas europejskiej serii wyścigów. Zespół potrzebował czasu, aby dotrzeć do sedna problemów i myślę, że udało się nam tego dokonać. Skupiam się teraz na przyszłości i całą swoją uwagę koncentruję na kolejnych wyścigach. W drugiej części sezonu coraz ważniejsza staje się odporność wszystkich członków zespołu. Myślę, że jeśli chodzi o to, to jesteśmy najlepiej przygotowaną ze wszystkich ekip".
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punktyPietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
W tym roku zdobyłeś więcej punktów niż podczas całego zeszłego sezonu - czy możesz zdradzić nam swój sekret?
„Trudno jest mi jednoznacznie określić dlaczego się tak stało, ale jestem przekonany, że kluczem do mojego sukcesu były gruntowne przygotowania przedsezonowe. Bardzo pomogły mi także udane występy w Australii i Malezji. Po wakacjach mam wilczy apetyt na punkty - bo ich zdobywanie jest tym, co sprawia mi największą przyjemność".
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punktyPietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
Spa-Francorchamps jest legendarnym torem. Co lubisz w nim najbardziej?
„Nie mam swojego ulubionego zakrętu. Bardzo ważne jest przejechanie na pełnym gazie przez Eau Rouge. To słynny i lubiany przez wszystkich tor, ale najważniejsze dla mnie jest zdobycie na nim dobrego wyniku".
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punktyPietrow: Mam wilczy apetyt na punkty



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Pietrow: Mam wilczy apetyt na punkty

Gerard
Pietrow: Mam wilczy apetyt na punkty
Gerard 2011-08-25 22:59
Witalij żądny jest i spragniony punktów... No super. Ale oby się za bardzo nie pospieszył, bo pośpiech to podobno "zły doradca" ;-)