Pic zainteresował McLarena

Z racji dysponowania bolidem końca stawki, Charles Pic póki co nie zdołał zainteresować swoim debiutanckim sezonem w F1 wielu fanów. Jednak jazdę młodego Francuza bacznie obserwują zespoły, na czele z wielkim McLarenem. Tak przynajmniej twierdzi menedżer reprezentanta Marussii, Olivier Panis. Były kierowca Formuły Jeden wyznał, że o jego klienta pytał sam Ron Dennis, wieloletni szef stajni z Woking, a obecnie prezes całego przedsiębiorstwa McLaren.

„Miałem szansę z nim porozmawiać". - powiedział Panis. „To on do mnie podszedł, by zobaczyć Charlesa. Widać zatem, że postawa mojego kierowcy nie jest nikomu obojętna". Na razie Pic przegrywa z partnerem Timo Glockiem, ale biorąc pod uwagę że jest debiutantem, jego postawę na tle doświadczonego Niemca można ocenić pozytywnie. Jak ujawnił Panis, swoją formę 22-latek zaciekle szlifuje w symulatorze McLarena. Brytyjski zespół współpracuje z ekipą Marussii na polu technologicznym, wypożyczając jej także tunel aerodynamiczny.