Pic nie żałuje transferu do Caterhama

Mimo słabej postawy Caterhama na początku sezonu 2013 Charles Pic wciąż wierzy, że postąpił słusznie przechodząc do tej ekipy z Marussi.

W trzech poprzednich latach Caterham górował nad Marussią, ale za czwartym razem zbudował najwyraźniej mniej konkurencyjny bolid niż rosyjska stajnia. Do Julesa Bianchiego, nowego lidera teamu z Banbury, w ostatnich kwalifikacjach Pic stracił prawie sekundę. Jego zespołowy partner Giedo van der Garde półtorej i zamknął tabelę wyników. Chociaż Caterham obecnie jest na samym końcu stawki, Pic nie żałuje zasilenia szeregów brytyjsko-malezyjskiej stajni. „Tak tego nie widzę". - powiedział Francuz serwisowi Autosport. „Mój debiutancki sezon z Marussią był wspaniały, ale teraz jestem bardzo szczęśliwy u Caterhama. Cieszę się, że jeżdżę dla tego zespołu w sezonie 2013 i zostanę z nim na przyszłość. Sytuacja nie jest frustrująca ani trochę. Musimy po prostu poprawić niektóre obszary i tyle. Do nas należy praca nad rozwiązaniem problemów oraz pójściem naprzód". Pic wyjaśnił, że Caterham może z powrotem przeskoczyć Marussię dopiero gdy wprowadzi do swojego bolidu pakiet poprawek, ponieważ zwykłym dopieszczeniem ustawień wyścigówki odrobić tak dużej straty się nie da.

„Musimy poczekać parę zawodów na ulepszenia, ale ufam teamowi i jestem przekonany, że możemy wykonać dobry krok naprzód". - mówił 23-latek. „Jest szansa przyśpieszyć poprzez zmniejszenie degradacji opon, ale w ustawieniach nie znajdziesz oszczędności jednej sekundy na okrążeniu".

Szef Caterhama - Cyril Abiteboul dodał: „Chociaż w trzech pierwszych wyścigach używamy bolidu przejściowego, i tak jesteśmy bliscy naszych celów, a poprawki, jakie wprowadzimy, zaprocentują".