Petrov: Sepang znam z serii GP2

Silna pozycja Renault w Melbourne zachęciła Vitalya Petrova do walki w GP Malezji. Choć rosyjski kierowca podczas wyścigu na Albert Park wypadł na pobocze i utknął w żwirowej pułapce, to jego kolega z zespołu, Robert Kubica, pokazał klasę stając na drugim stopniu podium.

Tym razem Rosjanin wystartuje na torze, który dobrze zna i będzie wiedział co może go czekać w 3. rundzie tegorocznych mistrzostw świata, która odbędzie się w wielkanocny weekend.

W Renault R30, który jeszcze ciągle da się poprawić, Kubica wykorzystując warunki pogodowe i unikając kłopotów dojechał do mety za Jensonem Buttonem z McLarena. Wynik Polaka sprawił, że Petrov uznał takie pozycje za realistyczne.

Petrov wygrywał na obiekcie w Malezji wyścigi GP2 Asia w 2008 i 2009 roku.

"To jest tor, który znam już z serii GP2, więc nie będę musiał uczyć się układu w piątek. To oznacza, że mogę skupić się tylko na znalezieniu dobrej konfiguracji bolidu oraz testowaniu opon" - powiedział Petrov.

"Naprawdę mam nadzieję, że dam radę zakończyć zbliżający się wyścig. Taki jest mój cel, ponieważ dla ważne jest, abym mógł przejechać jak najwięcej mil w samochodzie i doświadczyć pełnego wyścigu. Z wyniku Roberta w Melbourne wynika, że samochód ma potencjał i mam nadzieję, że swoje pierwsze punkty zdobędę już wkrótce."