Perez zauważony w motorhome Ferrari. "Przyszedł podpisać kontrakt"

Wczoraj na padoku Formuły w Walencji media głodne spekulacji transferowych wychwyciły prawdziwą gratkę. Sergio Perez i jego menedżer udali się do motorhome ekipy Ferrari. Meksykanin łączony jest z posadą kierowcy wyścigowego Scuderii, okupowaną przez Felipe Massę.

„Podpisał... przyszedł podpisać kontrakt". - śmiał się rzecznik prasowy włoskiego zespołu Luca Colajanni. Fińscy dziennikarze zaczęli tymczasem sugerować, iż pierwszym w kolejce do zastąpienia Massy nie jest młody Perez, któremu brak doświadczenia wytknął ostatnio sam prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo, a weteran Heikki Kovalainen, imponujący za sterami Caterhama. „Jego występy zostały zauważone". - przekonywał Erkki Mustakari, żurnalista telewizji MTV3. Sam Kovalainen, którego umowa z Caterhamem wygasa po sezonie 2012 wyjaśnił, że z decyzjami dotyczącymi swojej przyszłości na razie się wstrzyma. 30-latek chce zobaczyć, czy jego zespół spełni składane obietnice i dołączy do środka stawki jeszcze w tym roku. „Kluczowe będą poprawki, jakie team wprowadzi pod koniec mistrzostw". - tłumaczył Heikki. „Idziemy we właściwym kierunku i teoretycznie powinno nam się udać. Jestem głodny sukcesu". - podkreślił.