Perez zapowiada inny sposób ścigania w McLarenie

Trzy podia, jakimi Sergio Perez zachwycił podczas sezonu 2012, w dużej mierze zdobył dzięki swojej już słynnej umiejętności dbania o opony. Meksykanin zdaje sobie jednak sprawę, że taka zdolność to za mało, aby wywalczyć mistrzostwo świata Formuły 1, a właśnie tytuł jest jego celem na nadchodzącą kampanię, którą spędzi za sterami bolidu McLarena. 22-latek zamierza wobec tego zmienić podejście do ścigania i zamiast pieścić ogumienie, kosztem jego większego zużycia próbować jeździć szybciej.
„Na ten rok podejście jest inne". - powiedział "Checo" podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami w siedzibie McLarena w Woking. „U Saubera taka strategia mi pomagała, ponieważ zawsze zamierzaliśmy zmaksymalizować szanse na wyścig, nie na kwalifikacje. Tutaj celem musi być i zgarnięcie pole position, i wygranie zawodów. Zwykle najszybsza taktyka to ta, w której zaliczasz najwięcej pit-stopów, ale też ciśniesz od początku do końca. Zatem w tym względzie oczywiście spróbuję pomóc moim stylem jazdy, moim rozumieniem opon, jednak ostatecznie podejście musi być inne. Muszę dużo bardziej zaatakować kwalifikacje i wycisnąć wszystko z wyścigu".
Perez dodatkowo po raz pierwszy bił się w pierś za fakt, że odkąd ogłoszono jego transfer do McLarena, bolidem Saubera przez sześć ostatnich rund ubiegłorocznego sezonu nie zdobył ani jednego punktu. Zaprzeczył, że było to spowodowane większą presją, która nadeszła po podpisaniu umowy z czołowym teamem, ale jednocześnie przyznał, iż musi wyciągnąć z tej wpadki wnioski.

„Trzeba zaakceptować, że popełniłem pewne błędy, choć przestałem punktować z wielu powodów". - tłumaczył. „(...) Z sezonu 2012 muszę wziąć nie tylko pozytywy, lecz również negatywy. Te drugie pomagają się rozwijać bardziej niż te pierwsze".