Perez nazywa swój występ w GP Singapuru jednym z najlepszych w karierze

Sergio Perez uważa nocne GP Singapuru za jeden z najlepszych wyścigów Formuły 1 w swoim wykonaniu.

Kierowca Force India przebił się na ulicznym torze Marina Bay z 17. pola startowego (został cofnięcy o 7 pozycji za zlekceważenie żółtych flag w kwalifikacjach) na 8. miejsce. Meksykanin zyskał pięć lokat od razu na starcie, potem zmienił opony w trakcie neutralizacji, a następnie przejechał 60 z 61 okrążeń zawodów tylko na jeden pit-stop.

Perez rozmawiając z zespołem w trakcie wyścigu nie wierzył, że zdoła pokonać 36 kółek na jednym komplecie miękkich opon, ale ostatecznie zrobił to.

Zdobyte przez "Checo" cztery punkty pozwoliły Force India z powrotem zabrać Williamsowi czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej konstruktorów.

„Myślę, że zajęcie ósmego miejsca po 36 okrążeniach na jednym zestawie ogumienia to był jeden z moich najlepszych występów w F1". - powiedział.

„Tak naprawdę pojechaliśmy na jeden pit-stop biorąc pod uwagę, że pierwszy z dwóch postojów wykonaliśmy na pierwszym kółku. To był bardzo długi wyścig".

„Nie sądziliśmy, że dotrwamy pod koniec. Bardzo się cieszyłem z osiągnięcia mety i wywalczenia tych oczek, windujących nas przed Williamsa".

„Zostało jeszcze sześć eliminacji, obyśmy radzili sobie tak do końca. Nadchodzą duże zawody dla nas i musimy zmaksymalizować potencjał, którym dysponujemy". Perez jednak jednocześnie skrytykował zrealizowaną przez siebie taktykę.

„Patrząc z perspektywy czasu prawdopodobnie to nie była trafna decyzja". - stwierdził. „Bardzo utrudniła nam wyścig, spędziłem dużo czasu za Estebanem (Gutierrezem). Prawdopodobnie to nie było najlepsze posunięcie, jakie mogliśmy wykonać".