Perez: Ryzykowałem wszystkim

Sergio Perez przyznał, że jego wypadek w kwalifikacjach do GP Brazylii był pokłosiem jazdy absolutnie na granicy ryzyka.Kierowca McLarena, który prowadzi poszukiwania nowego kokpitu na przyszły sezon, rozbił się pod koniec Q2, gdy uciekł mu tył po najechaniu na mokrą tarkę zakrętu nr 5 toru Interlagos. Nie poprawił tym samym swojego czasu i zajął 14. miejsce. „Pogoda się pogarszała, dlatego robiłem wszystko, by uzyskać rezultat dający awans". - mówił 23-latek. „Ryzykowałem wszystkim co mogłem. Skończyło się nie najlepiej".

Meksykanin zaznaczał jednak, że jego bolid „w ogóle się nie prowadził".

„Popełniliśmy błąd z ciśnieniem w oponach". - stwierdził. Dodał, iż kraksa nie była tak poważna, jak może się wydawać.

„Wyglądało to gorzej niż faktycznie było". - przekonywał. „To nie było mocne uderzenie".

Zespołowy partner Jenson Button choć utrzymał się na torze, pojechał wolniej i zdobył 15. pozycję.