Perez: Nie przeprosiłem Buttona

Sergio Perez sprostował, że nie przeprosił zespołowego partnera Jensona Buttona za „bardzo agresywną" rywalizację podczas zeszłotygodniowego Grand Prix Bahrajnu, ponieważ Brytyjczyk jest niej tak samo winien.Reprezentanci McLarena walczyli ze sobą w bezkompromisowy sposób przez wiele okrążeń zawodów na torze Sakhir, doprowadzając do więcej niż jednego kontaktu, szczęśliwie bez poważnych konsekwencji. Bezpośrednio po wyścigu szefostwo zespołu wezwało obu kierowców na wspólną rozmowę, co jak tłumaczył dyrektor sportowy teamu Sam Michael pozwoliło oczyścić między nimi atmosferę. Button powiedział, że jest zadowolony, bo Perez „przeprosił", jednak Meksykanin wyjaśnił teraz, iż swoje przeprosiny skierował nie w stronę partnera, a ekipy. „Mieliśmy okazję pogadać, co wyszło z korzyścią i mi, i zespołowi, i Jensonowi". - mówił 23-latek. „Wiele mediów przekazało, że przeprosiłem Jensona, ale to nie było tak.

Zobacz także: Watson radzi Buttonowi uporać się z Perezem samemu. "W F1 obowiązują prawa dżungli" »

„Jego nie przeprosiłem, ponieważ uznałem, iż to zbędne. Obaj przeprosiliśmy zespół, bo dużo ryzykowaliśmy i byliśmy bardzo agresywni. Ale nie, Jensona nie przeprosiłem w żadnym momencie".

Perez bądź co bądź dodał, że jego stosunki z byłym mistrzem świata są „nadal OK".