Button wini Raikkonena za brak awansu do Q3

Jenson Button wyznał, że był wstrzymywany przez Kimiego Raikkonena na swoim ostatnim okrążeniu kwalifikacyjnym do GP Korei. Kierowca McLarena nie ma wątpliwości, iż właśnie przez to odpadł w Q2, zajmując 12. miejsce. Do awansu zabrakło mu zaledwie 0.038 sekundy.

„Na ostatnim kółku natknąłem się na Kimiego". - relacjonował Brytyjczyk. „Cały dzień mieliśmy problemy z tłokiem na torze. Jechałem za Kimim w zakrętach 11 i 12. To szybkie łuki i straciłem więcej niż gdybym natrafił na niego w wolniejszej partii trasy.

„Szkoda, biorąc pod uwagę że Kimi był na okrążeniu zjazdowym. Straciłem gdzieś 0.15 sekundy. Bez tego spokojnie wszedłbym do Q3. Ale jest jak jest".

McLaren po raz pierwszy od czerwcowego GP Kanady nie wprowadził do trzeciej części czasówki żadnego bolidu. Sergio Perez drugim samochodem stajni z Woking uzyskał 11. rezultat i jak Button wierzy, że mógł przejść dalej, gdyby zaliczył idealne okrążenie. „Byliśmy bardzo blisko awansu. Mój przejazd był całkiem niezły. Myślę, że dało się osiągnąć Q3". - mówił Meksykanin.

Dzięki karze cofnięcia o 10 pozycji trzeciego Marka Webbera, oba McLareny przeskoczą na starcie jedno oczko w górę. Zarówno Button, jak i Perez mają nadzieję zyskać jutro jeszcze więcej. „Dysponujemy nowymi oponami, interesującą prędkością na prostych, więc pierwsze okrążenia będą ciekawe". - powiedział Button.

Perez dodał: „Myślę, że nasze tempo wyścigowe może być dobre".