Paliwo nowym polem bitwy w Formule 1

Paliwo stało się jednym z najważniejszych elementów "wyścigu zbrojeń" w Formule 1, dochodzi do wniosku serwis Autosport.

Podczas poprzednich sezonów paliwo był w F1 na uboczu, gdyż nie miało istotnego wkładu w konkurencyjność bolidu. Jednak rewolucja techniczna na sezon 2014 i wprowadzenie nowych silników V6 turbo sprawiły, że odgrywa teraz wręcz pierwszoplanową rolę, obok aerodynamiki czy opon. Koncern Shell dostarczył ulepszoną mieszankę swojego paliwa zespołowi Ferrari na kwietniowe GP Chin i m. in. w tym upatrywano wyraźnej zwyżki formy czerwonego samochodu w Państwie Środka, gdzie Fernando Alonso wywalczył swoje pierwsze tegoroczne podium.

W odpowiedzi francuski Total przywiózł nowe paliwo ekipie Red Bull Racing na GP Hiszpanii. Konsultant mistrzowskiego teamu Helmut Marko szacował przed weekendem, że dzięki niemu Daniel Ricciardo i Sebastian Vettel przyśpieszą o około 0.3 sekundy na okrążeniu. Według niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport, zmienione paliwo zapewniło silnikom Renault w samochodach Czerwonych Byków aż 12 dodatkowych koni mechanicznych.

„Dostawcy paliwa po wejściu motorów V6 turbo zaczynają od zera, stąd dają teraz zespołom duże skoki w osiągach". - tłumaczył zastępca dyrektora zarządzającego Renault Sport F1, Rob White. Szef Red Bulla - Christian Horner wyjaśniał: „Bez wątpienia paliwo stało się kluczowym obszarem rozwoju i czymś, nad czym wszyscy pracują bardzo ciężko.

„Dostawcy paliwa mają teraz okazję, aby zrobić różnicę".

Dostawcy paliwa dla największych zespołów Formuły 1:

Mercedes - Petronas
Red Bull - Total
Ferrrari - Shell