Ostatnie okrążenie oczami Massy i Hamiltona

genialne ujecie! powinno to zobaczyc wielu nawet nie fanow F1 zeby sie przekonac jakie to kosmiczne emocje :-)

Niesamowite ujęcia :-)

Biedny Massa.

Massa wcale nie jest biedny... trzeba sie bylo zabrac do roboty od samego poczatku sezonu!! Nie jestem fanem Hamiltona, ba nawet go bardzo nie trawie... ale zasluzyl na to mistrzostwo... mysle ze to jego pierwsze i ostatnie mistrzostwo...

Ciśnienie mi podskoczyło jak nigdy!

jak go vettel łyknął to cieszyłem się tak jak przy golach smolarka :-))) potem, niestety juz nie :/ a co mieli powiedziec wszyscy zebranie w garazu ferrari :/// ciekawe czy po obowiazkowym wazeniu hamilton pozbyl sie pieluch, hehe

renault, tororosso, toyota na finiszu... nie wspomne o mercedesie i ferrai... a gdze oba bolidy BMW? koniec sezonu zagrali tragicznie... bolidy BMW zakonczyle ten sezon na technicznym poziomie force india.. dla mnie to porazka roku w F1... W efekcie nie wiele lepszy rezultat w generalce niz w zeszlym roku... tylko sie Robert zamienil miejscami z Heitweldem, a Mario jeszcze mowil ze beda rywalizowac z Mclarenem w generalce konstruktorow... :-)))

a glock jak to glock - najpierw po gp wloch odgrazal sie hamiltonowi ze zrobi to samo po tym jak go mulat z toru wypchnal, a tutaj nawet nie kiwnal palcem zeby sia obronic, nie mowiac juz o probie jakiegos kontaktu w ramach rewanzu. jak dla mnie Glock to p....a! Zeby bylo jasne - nie puscil go specjalnie tylko zwykla "pussy" z niego!

moze mu mclaren zaproponowal ze jak pusci mulata to zostanie jego szmata zamiast haikiego w przyszlym sezonie :-)

no na pewno, rozmawiali o tym z Glockiem podczas wyścigu, przez radio, gratuluję dedukcji

falth nie znasz sie na zartach... :-)

pamiętam komentarz p. Borowczyka! Ależ wtedy to były emocje!

Gdyby nie awarie, Massa bylby MISTRZEM!!! Teraz pozwole sobie kilka wymienic: - GP Australii - awaria silnika; - GP Malezji - uslizg spowodowany awaria hamulcow (nawet bylo tam widac czarny dym, tak jak w przypadku Webbera); - GP Wielkiej Brytanii - wypadniecie z toru, rowniez przez jakis defekt (cos chyba z zawieszeniem, gdyz bolid nagle obrocilo do tylu). Pozniej Brazylijczyk nie byl w stanie jechac, bez wypadniec z toru, z powodu kompletnie nieustawionego wozu; - GP Niemiec - gdyby nie ponowne problemy z hamulcami, Felipe na pewno nie dalby sie tak latwo wyprzedzic Hamiltonowi, a juz na pewno bylby przed Piquetem. I tak szacun dla Niego, ze utrzymal za soba Heidfelda; - GP Wegier - niezwykle frustrujaca awaria jednostki napedowej, na 3 OKRAZENIA, PRZED META!!!; - GP Singapuru - fatalny blad czlowieka obslugujacego ten felerny system swietlny!; - GP Japonii - byc moze kara na Niego sluszna (za incydent z Hamiltonem), ale i tak bylby wyzej, gdyby nie slepa oferma, Bourdais, ktora dostala kare. Tak to, bylby ze dwie lub chociaz jedna pozycje wyzej!; To chyba wszystko. Moglby uwzglednic jeszcze Kanade i Monako, gdzie mial problemy z oponami, ale kto ich nie mial! Tak wiec mowienie, ze Massa na wlasne zyczenie przegral tytul jest po prostu SMIESZNE!!! Nie powinno sie obwiniac zespolu, ale prawda jest, ze to Ferrari jest glownym winowajca calego zajscia. Zreszta Stefano i Markiz wyrazili juz taka opinie. Co do Lewisa, nie uwazam, by tytul mu sie nie nalezal, ale patrzac obiektywnie, zdecydowanie wiecej narobil fatalnych bledow m.in. w Malezji, Bahrajnie czy Kanadzie. I o malo nie schrzanil wyscigu w Brazylii. A wiec jezeli byloby odwrotnie, czyli ze to Lewis przegral jednym punktem, mialby zdecydowanie wiecej do siebie pretensji. Gdyz zespol i bolid mial wspanialy!!! Stad ten zawsze uwazalem, ze nie Ferrari, a McLaren bardziej zasluzyl na majstra w klasyfikacji konstruktorow. No ale coz, chcieli tytulu kierowcow (taka opinie wyrazil niedawny szef stajni z Woking - Ron Dennis), to maja!!! Powodzenia Filipku!!! Mam nadzieje, ze powrocisz w WIELKIM STYLU!!! :-))

@SAPIENS - no ja tez! Swietne to bylo!