Odwodnienie sposobem kierowców F1 na dobicie do dolnego limitu wagowego?

Kierowcy Formuły 1 fundują sobie celowe odwodnienie na grand prix, aby osiągać ustaloną przepisami minimalną dopuszczalną wagę z bolidem.

To informacja od Jensona Buttona, który zdradził, że nawet sam stosował tak drastyczne środki, nie chcąc ścigać się cięższy niż rywale. Każde 10 kilogramów "nadwagi" spowalnia bowiem o około 0.35 sekundy na okrążeniu. Button nie ma wątpliwości, że odwodnienie stało się powszechną praktyką teraz, gdy jeszcze dużo trudniej dobić do dolnego limitu wagowego kierowca + bolid. Podniesiono go na sezon 2014 z 642 aż do 691 kilogramów, ale to okazało się wciąż za mało, by zrekompensować wprowadzenie ciężkich silników V6 turbo.

„Jestem przekonany, że się celowo odwadniają, bo sam to robiłem". - mówił Button. „Szedłem do sauny, łaźni parowej, nie piłem i nie jadłem aż do kwalifikacji". - tłumaczył.

„Postępowałem tak cały rok, aż do teraz. Szkoda mi chłopaków, którzy muszą dalej to robić". - dodał wyjaśniając, że w nowym samochodzie McLarena „szczęśliwie" osiąga dolną granicę wagową bez dehydratacji organizmu. Rewelacje Buttona potwierdzał Lewis Hamilton.

„To hardkor, co ludzie robią". - powiedział. „Słyszałem, że ktoś się odwadniał przed kwalifikacjami, umyślnie osłabiał".

Button ujawnił, że zbijając wagę, unikał węglowodanów, tym samym nie jadł chleba.Hamilton alarmował: „Przecież nie chcemy, by kierowcy stali się anorektykami".