Nowy bolid Mercedesa już prawie w specyfikacji na GP Australii

Mercedes nie zmodyfikuje zbytnio pokazanego dzisiaj swojego nowego bolidu Formuły 1 na pierwszy wyścig sezonu 2016 w Australii, przyznał dyrektor wykonawczy ds. technicznych w zespole Paddy Lowe.

W przeszłości samochody F1 często przechodziły lifting od momentu prezentacji do inauguracyjnych zawodów, ale model W07 jest już prawie w takiej specyfikacji, w jakiej Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg wystąpią nim na ulicznym torze Albert Park. Tego roku stajnie mają mniej czasu na przygotowanie pakietu poprawek do auta - testy trwają osiem dni zamiast dwunastu i ruszą mniej niż miesiąc przed GP Australii - poza tym mistrzom świata jest coraz trudniej ulepszać swoją od dawna znakomitą konstrukcję.

„Osiągnęliśmy nowe minimum pod względem długości zimowych testów - teraz odbędą się dwie tury po cztery dni". - zwracał uwagę Lowe. „Przygotowywaliśmy się na to opracowując lepsze projekty i poczyniając lepsze przygotowania w laboratorium R&D, abyśmy byli w jak najlepszym położeniu od pierwszego wyjazdu na tor".

„Nie chodzi tak bardzo o fakt, że są tylko dwa testy, lecz o to, iż zostaną zorganizowane bardzo blisko sezonu".

„To znacząco ograniczyło skalę możliwego rozwoju bolidu od specyfikacji wyjściowej do tej na pierwszy wyścig".