Nowy asfalt w Monako jednak przyczepny

Jenson Button przyznał, że jego obawy przed GP Monako spowodowane wymianą części nawierzchni ulicznego toru w Monte Carlo okazały się niepotrzebne.

Na tegoroczną edycję wyścigu Formuły 1 w Księstwie wylano nowy asfalt od końca zakrętu Casino aż do wjazdu w tunel, a także na krótkich fragmentach przed pierwszą szykaną i łukiem Tabac. Button przewidywał duże problemy z przyczepnością, które w Monako groziłyby rozbijaniem bolidów o bariery, ale podczas czwartkowych treningów nie było zbyt dużo wypadków i były mistrz świata potwierdził, że nowa nawierzchnia jest jednak bardzo przyczepna.

„Wiele torów może się uczyć od Monte Carlo w kwestii asfaltu". - powiedział najbardziej doświadczony kierowca w stawce.

„Jest bardzo dobry biorąc pod uwagę, że dopiero go położono. Ma tak dużo przyczepności.

„Obawiałem się jak będzie, lecz nie ma problemów.

„Tam, gdzie jest nowy asfalt, jest najbardziej przyczepnie i gładko na całym torze". - podsumował reprezentant McLarena.

Grosjanowi doskwierają "drewniane" opony

Bądź co bądź nie wszyscy chwalili przyczepność w Monako. Kierowcom Lotusa bardzo jej brakuje, ale jak tłumaczył Romain Grosjean, nie chodzi o nowy asfalt, lecz o opony. Francuz wraz z zespołowym partnerem Pastorem Maldonado nie mogą rozgrzać ogumienia mimo, że Pirelli przywiozło do Monte Carlo swoje dwie najbardziej miękkie mieszanki. „Największym kłopotem są tutaj drewniane opony". - uśmiechał się Grosjean. „Na porannym treningu były wyraźnie za twarde, dla każdego.

„(...) Nie możemy złapać przyczepności. Opony naprawdę nie funkcjonują tutaj jak należy. Same tegoroczne bolidy trudno się prowadzą, jednak tutaj ślizgamy się naprawdę mocno i nie możemy przejeżdżać faktycznie szybko zakrętów.

„Dlatego musisz naprawdę się skoncentrować, by nie popełniać błędów. Trzeba jechać na 98 procent, zamiast na 102".

Oba Lotusy lądowały wczoraj poza czołową dziesiątką i Grosjean potwierdził, że jego bolid nie jest w Monako tak konkurencyjny jak był dwa tygodnie temu w GP Hiszpanii, gdzie wywalczył wysokie 5. pole startowe.

„Chyba będzie tutaj trochę trudniej o dobry wynik". - powiedział. „W tym momencie zdajemy się nie być blisko najlepszej dziesiątki, choć może do niej wejdziemy. Byłoby miło to zrobić".