Nocny wyścig na ulicach Singapuru zostaje w kalendarzu F1

Przedstawiciele jedynego nocnego wyścigu Formuły 1, przebiegającego przez ulice Singapuru, porozumieli się z szefem mistrzostw Bernie Ecclestone'em w sprawie nowego kontraktu na organizację zawodów. Dotychczasowa umowa wygasa po sezonie 2012, kolejna ma przedłużyć żywotność Grand Prix o 5 lat. Promotorzy GP Singapuru chcieli wynegocjować u Ecclestone'a mniejsze opłaty za przywilej przeprowadzania zawodów F1. Nie wiadomo, czy im się to udało, ale obie strony osiągnęły consensus. „Wszystko, co stało na przeszkodzie do utrzymania GP Singapuru w kalendarzu Formuły Jeden przez pięć nastepnych sezonów, zostało usunięte". - powiedział Ecclestone. „Cieszę się, że załatwiliśmy tę sprawę, ponieważ Singapur pomógł F1, a F1 pomogła Singapurowi".

GP Singapuru zadebiutowało w sezonie 2008. Ze względu na wyjątkową scenerię, wyścig cieszy się dużą popularnością i fani wymieniają go jednym tchem obok tak legendarnych zawodów, jak te w Monte-Carlo, na Spa, czy Silverstone.