Formuła 1 » Aktualności F1 » Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach

Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
2013-02-03 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Adrian Newey
Przedstawiony dzisiaj bolid Red Bulla na sezon 2013 zbudowano w oparciu o mistrzowski model z zeszłego roku, potwierdził jego konstruktor Adrian Newey. Dyrektor techniczny Czerwonych Byków podczas prezentacji samochodu wyjaśniał, że skoro przepisy techniczne nie uległy istotnym zmianom, nie było powodu, aby opracować zupełnie nową wyścigówkę.
„To ewolucyjne auto". - powiedział Newey. „Zimą regulamin Formuły 1 nie przeszedł żadnych wielkich modyfikacji. Najważniejsza zmiana nie tkwi w przepisach, a są nią nowe opony Pirelli. Mieliśmy małą okazję sprawdzić je na pierwszym piątkowym treningu ubiegłorocznego GP Brazylii, ale było wtedy bardzo gorąco, tor był jeszcze nienagumowany i w rzeczywistości nie dowiedzieliśmy się wiele.
„Naprawdę chodziło o wysubtelnienie RB8. Nie ma istotnych zmian. To w dużej mierze ewolucja poprzednika. Wszystkie najważniejsze elementy pozostały takie same.
„Diabeł tkwi tutaj w szczegółach. Dopieściliśmy te części, które jak sądziliśmy można jeszcze poprawić. Teraz kluczową kwestią będzie rozwój w trakcie sezonu".
Jako że na sezon 2013 Pirelli zmieniło opony, według Neweya tak jak w ubiegłym roku to właśnie zrozumienie ich będzie kluczem do sukcesu.
„Musimy cały czas pojmować ogumienie". - podkreślał słynny konstruktor. „W zeszłym roku za każdym razem gdy myśleliśmy, że już je zrozumieliśmy, pojawiały się kolejne niespodzianki. Poza tym na ten rok opony się zmieniają. Doświadczenie mówi nam, iż dowiemy się coś na temat ogumienia dopiero wtedy, kiedy rozpoczniemy testy".
RB9 tak jak RB8 ma widoczny uskok na nosie co sugerowało, że austriacki zespół nie zdecydował się użyć dostępnego od tego roku panelu laminatowego do zasłonięcia go. Newey wytłumaczył jednak, iż w rzeczywistości zamontowano pokrywę, ale „nie jest zbytnio wysunięta do przodu, bo nie opłacałoby się to pod względem wagi".Brytyjczyk przyznał dodatkowo, że wobec rozwijania zeszłorocznego bolidu do samego końca sezonu, zbudowanie RB9 na czas stanowiło wielkie wyzwanie.
„W ubiegłym roku oczywiście walka o tytuł okazała się bardzo zacięta". - mówił. „Byłoby trudno rozwijać RB8 i jednocześnie przygotowywać tegoroczny wóz. Mieliśmy przez to mało czasu na stworzenie RB9. To, że przedstawiamy go dwa dni przed startem zimowych testów, jest owocem niesamowitych wysiłków".
„Diabeł tkwi tutaj w szczegółach. Dopieściliśmy te części, które jak sądziliśmy można jeszcze poprawić. Teraz kluczową kwestią będzie rozwój w trakcie sezonu".
„Musimy cały czas pojmować ogumienie". - podkreślał słynny konstruktor. „W zeszłym roku za każdym razem gdy myśleliśmy, że już je zrozumieliśmy, pojawiały się kolejne niespodzianki. Poza tym na ten rok opony się zmieniają. Doświadczenie mówi nam, iż dowiemy się coś na temat ogumienia dopiero wtedy, kiedy rozpoczniemy testy".
RB9 tak jak RB8 ma widoczny uskok na nosie co sugerowało, że austriacki zespół nie zdecydował się użyć dostępnego od tego roku panelu laminatowego do zasłonięcia go. Newey wytłumaczył jednak, iż w rzeczywistości zamontowano pokrywę, ale „nie jest zbytnio wysunięta do przodu, bo nie opłacałoby się to pod względem wagi".Brytyjczyk przyznał dodatkowo, że wobec rozwijania zeszłorocznego bolidu do samego końca sezonu, zbudowanie RB9 na czas stanowiło wielkie wyzwanie.
„W ubiegłym roku oczywiście walka o tytuł okazała się bardzo zacięta". - mówił. „Byłoby trudno rozwijać RB8 i jednocześnie przygotowywać tegoroczny wóz. Mieliśmy przez to mało czasu na stworzenie RB9. To, że przedstawiamy go dwa dni przed startem zimowych testów, jest owocem niesamowitych wysiłków".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
Mclaren 2013-02-03 17:10
Czyli wiadmo jak będzie wyglądał sezon 2013 jeśli Ferrari nie dorówna RB,Vettel jak zwykle z 1 pola i wygrane wyścig,a Webber gdzieś za nim,natomiast jeśli chodzi o zespół McLarena to ja nie widze ich w glównej walce,no chyba że Perez jest naprawde utalentowanym kierowcą,a nie tylko ma wypchany portfel,bo jeśli chodzi o Buttona to niekiedy zabłyszczy,a tak naprawde to jest kierowcą przeciętnym.Myśle że głównym rywalem jak zwykle będzie Fernando,ale czy będzie miał konkurencyjny bolid o tym się dowiemy już nie długo.Do tej walki napewno będzie pasował Lotus z Raikonenem na czele,noi może jeszcze Hamilton jeśli tak samo jak w przypadku Alonso zespół da mu konkurencyjny bolid.
Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
macio 2013-02-03 23:00
Nie konkurencyjny bolid tylko czy Fernando poprawi SWOJE UMIEJĘTNOŚCI, powinien jeździć a nie szukać przyczyn tam gdzie ich nie ma. Usprawiedliwianie musi zostawić swoim fanom oni już coś wymyślą, powiedzmy np RB ma "okrąglejsze" koła ha ha
Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
housexy 2013-02-04 12:15
Newey zawsze dokładny. Wg mnie znowu Vettel będzie mieć najszybsze auto ze stawki i znowu będzie mógł przestrzelić z połowę wierzchołków a i tak zdobędzie PP. Mają auto z innej planety i tak naprawdę nic nie muszą zmieniać z RB8 bo przecież przepisy zbytnio się nie zmieniły to po co robić jakieś konkretne zmiany.
Podobne: Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach




Podobne galerie: Newey: Red Bull RB9 ewolucją poprzednika. Diabeł tkwi w szczegółach
.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter