Formuła 1 » Aktualności F1 » Nasr poruszony 5. miejscem

Felipe Nasr sensacyjnie piąty na mecie pierwszego tegorocznego wyścigu Formuły 1 o GP Australii określił swój występ jako "emocjonalny" dla jego oraz zespołu Sauber.
Brazylijski debiutant był cichym bohaterem zawodów na torze Albert Park - po znakomitym starcie mimo kontaktu z Pastorem Maldonado, awansował o sześć miejsc i niespodziewanie ustąpił tylko kierowcom dominującego Mercedesa, Sebastianowi Vettelowi z Ferrari oraz Felipe Massie z Williamsa. Sauber dzięki Nasrowi oraz swojemu drugiemu kierowcy Marcusowi Ericssonowi, który finiszował na ósmej lokacie, odrodził się w wielkim stylu po zakończeniu poprzedniego sezonu bez żadnych punktów oraz zamieszaniu tego weekendu z przegranym procesem sądowym wytoczonym ekipie przez Giedo van der Garde.
„To był emocjonalny wyścig i dla mnie, i dla całego zespołu". - mówił Nasr.
„Czuję się wyjątkowo, nie mogę chcieć nic więcej. „To dla mnie spełnienie marzeń.
„Mam za sobą parę lat ciężkich prób wejścia do F1 i teraz mijając metę jako piąty czułem wielką ulgę.
„Myślę, że zadowoliłem wszystkich, którzy wierzyli we mnie od początku.
„Team też jest zadowolony - miał tak wiele trudnych momentów ubiegłego roku".
Nasr liczy na zamknięcie ust krytykom nazywającym go "pay driverem" i zarzucającym dostanie się do F1 głównie dzięki wsparciu sponsorów zamiast umiejętnościom.
„Sądzę, że dobrze jest odpowiedzieć wynikiem na torze". - powiedział 22-latek, który w zeszłym roku zajął trzecie miejsce w serii GP2.
„Nie wiem, skąd wzięło się to określenie pay driver dla mnie. (...) Jaka jest różnica między kierowcą sponsorowanym przez Red Bulla, a zawodnikiem wspieranym przez inne firmy?„Jaki problem, że na bolidzie mam logo swojego sponsora? Dziwne, że ludzie o tym dyskutują".
Brazylijski debiutant był cichym bohaterem zawodów na torze Albert Park - po znakomitym starcie mimo kontaktu z Pastorem Maldonado, awansował o sześć miejsc i niespodziewanie ustąpił tylko kierowcom dominującego Mercedesa, Sebastianowi Vettelowi z Ferrari oraz Felipe Massie z Williamsa. Sauber dzięki Nasrowi oraz swojemu drugiemu kierowcy Marcusowi Ericssonowi, który finiszował na ósmej lokacie, odrodził się w wielkim stylu po zakończeniu poprzedniego sezonu bez żadnych punktów oraz zamieszaniu tego weekendu z przegranym procesem sądowym wytoczonym ekipie przez Giedo van der Garde.
„To był emocjonalny wyścig i dla mnie, i dla całego zespołu". - mówił Nasr.
„Czuję się wyjątkowo, nie mogę chcieć nic więcej. „To dla mnie spełnienie marzeń.
„Mam za sobą parę lat ciężkich prób wejścia do F1 i teraz mijając metę jako piąty czułem wielką ulgę.
„Myślę, że zadowoliłem wszystkich, którzy wierzyli we mnie od początku.
„Team też jest zadowolony - miał tak wiele trudnych momentów ubiegłego roku".
„Sądzę, że dobrze jest odpowiedzieć wynikiem na torze". - powiedział 22-latek, który w zeszłym roku zajął trzecie miejsce w serii GP2.
„Nie wiem, skąd wzięło się to określenie pay driver dla mnie. (...) Jaka jest różnica między kierowcą sponsorowanym przez Red Bulla, a zawodnikiem wspieranym przez inne firmy?„Jaki problem, że na bolidzie mam logo swojego sponsora? Dziwne, że ludzie o tym dyskutują".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
4
Komentarze do:
Nasr poruszony 5. miejscem
Nasr poruszony 5. miejscem
Prodigy22 2015-03-15 12:59
Co jak co ale to było głupie porównanie do RB, oni biorą dobrych zawodników i nie potrzebują kasy żeby startować, on startuje tylko dlatego, że wniósł kasę, a że udało mu się dobrze pojechać to nie najgorzej świadczy o nim na przyszłość, oby to nie był wyskok a regularna forma
Nasr poruszony 5. miejscem
lobek12 2015-03-15 13:18
Bzdura rzekomo dobrzy zawodnicy z RB bez ich kasy też by się nie wbili do F1. Startują tylko dlatego bo RBR wniósł kasę więc jest tak jak on mówi co za różnica kto wykłada...
Nasr poruszony 5. miejscem
Benz 2015-03-15 15:11
I pewnie teraz placze ze szczescia dzieciak
Nasr poruszony 5. miejscem
PiotreW 2015-03-15 18:14
A ja nie rozumiem czemu uważasz, że to głupie porównanie. Moim zdaniem sytuacja jest praktycznie taka sama. Red Bull bierze dobrych zawodników i nie potrzebują oni kasy żeby startować? Inne zespoły też biorą dobrych kierowców. Ja nie widzę różnicy między kierowcą ze sponsorami wnoszącym pieniądze do zespołu, a kierowcami Red Bulla, którzy jeżdżą tylko dzięki jego pieniądzom.
Podobne: Nasr poruszony 5. miejscem



Podobne galerie: Nasr poruszony 5. miejscem



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Galerie zdjęć
Newsletter