Formuła 1 » Aktualności F1 » Mosley: Ograniczenie budżetowe jedynym wyjściem dla Formuły 1

Mosley: Ograniczenie budżetowe jedynym wyjściem dla Formuły 1
2014-08-18 - G. Filiks Tagi: Max Mosley, Formuła 1
Formuła 1 upora się z problemem kosztów tylko jeśli wprowadzi limit budżetowy dla zespołów, twierdzi były prezydent FIA, Max Mosley.
Wobec coraz większych tarapatów finansowych małych teamów, ostatnio wrócił pomysł nałożenia ograniczenia budżetowego na stajnie, jednak największe ekipy znów zablokowały propozycję i ponownie forsuje się obniżanie wydatków poprzez zaostrzanie przepisów. Zdaniem Mosleya, który stojąc na czele FIA w latach 1993-2009 mocno starał się opanować finanse w F1, obrany alternatywny kierunek walki z kosztami jest z góry skazany na porażkę.
„Sam jestem winny obecnej sytuacji jak wszyscy, ponieważ od 2000 roku też skupiałem się na przepisach". - tłumaczył Brytyjczyk serwisowi Autosport.
„Panowała opinia, że jeśli właściwie ułożysz regulamin, koszty zmaleją. Ale okazało się to nieprawdą. „Przykładowo, próbowaliśmy ograniczać swobodę w budowie silników, lecz nie zrobiło to różnicy dla wydatków. Udało się jedynie zredukować zysk mocy za każdy włożony milion dolarów. To wszystko.
„Potem zamroziliśmy rozwój jednostek napędowych i wszyscy eksperci mówili mi, że teraz trafiliśmy w sedno.
„Ale co zrobili producenci silników? Zaczęli wydawać fortuny na rozwój airboxa i myślę, że znaleźli z 30 koni mechanicznych.
„(...) Ostatecznie zdałem sobie sprawę, iż nie ma znaczenia, co zrobimy z przepisami. Pokazaliśmy, że nie możesz kontrolować kosztów poprzez przepisy. Potrzebny jest limit budżetowy".Mosley sam próbował wprowadzić ograniczenie budżetowe w 2009 roku, ale omal nie zakończyło się to rozłamem F1.
Wobec coraz większych tarapatów finansowych małych teamów, ostatnio wrócił pomysł nałożenia ograniczenia budżetowego na stajnie, jednak największe ekipy znów zablokowały propozycję i ponownie forsuje się obniżanie wydatków poprzez zaostrzanie przepisów. Zdaniem Mosleya, który stojąc na czele FIA w latach 1993-2009 mocno starał się opanować finanse w F1, obrany alternatywny kierunek walki z kosztami jest z góry skazany na porażkę.
„Sam jestem winny obecnej sytuacji jak wszyscy, ponieważ od 2000 roku też skupiałem się na przepisach". - tłumaczył Brytyjczyk serwisowi Autosport.
„Panowała opinia, że jeśli właściwie ułożysz regulamin, koszty zmaleją. Ale okazało się to nieprawdą. „Przykładowo, próbowaliśmy ograniczać swobodę w budowie silników, lecz nie zrobiło to różnicy dla wydatków. Udało się jedynie zredukować zysk mocy za każdy włożony milion dolarów. To wszystko.
„Potem zamroziliśmy rozwój jednostek napędowych i wszyscy eksperci mówili mi, że teraz trafiliśmy w sedno.
„(...) Ostatecznie zdałem sobie sprawę, iż nie ma znaczenia, co zrobimy z przepisami. Pokazaliśmy, że nie możesz kontrolować kosztów poprzez przepisy. Potrzebny jest limit budżetowy".Mosley sam próbował wprowadzić ograniczenie budżetowe w 2009 roku, ale omal nie zakończyło się to rozłamem F1.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mosley: Ograniczenie budżetowe jedynym wyjściem dla Formuły 1
Podobne: Mosley: Ograniczenie budżetowe jedynym wyjściem dla Formuły 1


Podobne galerie: Mosley: Ograniczenie budżetowe jedynym wyjściem dla Formuły 1



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter