Mercedes zaskoczył rywali innowacyjnym rozwiązaniem. Testował je w Japonii

Stajnia Mercedesa w swoim przyszłorocznym bolidzie planuje zawrzeć nowinkę, która może okazać się jedną z najlepszych sezonu 2012.Jak ujawnił Auto Motor und Sport, Srebrne Strzały podczas piątkowego treningu GP Japonii sprawdzały rozwiązanie przypominające słynny Kanał-F autorstwa McLarena. Inżynierowie stajni z Brackley wyposażyli krawędź nosa swojego bolidu w podzielony na dwie części otwór, przez który wlatuje powietrze. Jest ono kierowane na prawą i lewą stronę przedniego skrzydła, co wspomaga ponoć pracę podłogi i przyśpiesza auto od 5 do 8 km/h. W przeciwieństwie do Kanału-F, tym systemem nie steruje kierowca, więc nie można go uznać za nielegalny.Zdaniem szefa McLarena - Martina Whitmarsha, wdrożenie rozwiązania do bolidu tak, by przynosiło ono rzeczywistą korzyść jest bardzo czasochłonne oraz skomplikowane. Brytyjczyk spodziewa się jednak, że inne teamy przetestują koncept Mercedesa.