Formuła 1 » Aktualności F1 » Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu

Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
Sebastian Vettel po porażce z kierowcami Mercedesa w pierwszym wyścigu nowego sezonu Formuły 1 w Australii przyznał, że Ferrari dało się zaskoczyć mistrzowskiemu zespołowi strategią na jeden pit-stop.
Vettel i jego kolega z teamu Kimi Raikkonen byli dużo gorsi od Lewisa Hamiltona oraz Nico Rosberga w kwalifikacjach, ale dzisiaj obaj świetnie wystartowali i sensacyjnie objęli prowadzenie w zawodach. Raikkonen jednak odpadł mając awarię, zaś Vettel został ograny przez Srebrne Strzały taktyką i wrócił na trzecie miejsce, z którego ruszał.
Hamilton oraz Rosberg obaj założyli w trakcie wyścigu pośrednie opony i zjeżdżali na postój tylko raz. Gdy Vettel zameldował się u mechaników po raz drugi, spadł za Brytyjczyka i Niemca. Zawodnikom Mercedesa bardzo pomogło przerwanie zawodów na 17. okrążeniu w reakcji na potężny wypadek Fernando Alonso. Hamilton dzięki temu pozbył się dużej straty czasowej do liderów, a Rosberg mógł skopiować strategię kolegi z zespołu, ponieważ wcześniej dostał w pit-stopie ogumienie miękkie.
Przepisy pozwalają bowiem wymienić opony, kiedy zostaje wywieszona czerwona flaga.
Rosberg dodatkowo nie pozwolił odjechać wyposażonemu w supermiękkie ogumienie Vettelowi po restarcie. Poza tym, mechanicy Ferrari przedłużyli swojemu asowi drugi postój, męcząc się ze zmianą lewego przedniego koła.
„Lepiej jest jechać z przodu, możesz wtedy kontrolować tempo wyścigu". - mówił Vettel.
„To była miła niespodzianka. Później wywieszenie czerwonej flagi, z którym można dyskutować, nie pomogło nam".
„Mieliśmy szansę, (ale) nie spodziewaliśmy się, że oba Mercedesy założą pośrednie opony i już dojadą na nich do mety".„Próbowaliśmy agresywniejszej strategii".
„Patrząc po fakcie, może mogliśmy postąpić inaczej, ale nie chcę nikogo winić".
Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene do momentu czerwonej flagi nie sądził, że jego zespół może stracić triumf.
„Szczerze powiedziawszy byliśmy pewni swego na pitwall". - powiedział.
„Patrzyliśmy na naszą przewagę, która rosła i normalnie realizowaliśmy strategię".„Wtedy - nie chcę szukać wymówek - pojawiła się czerwona flaga, jeżeli się nie mylę pierwsza od 2009 roku. Ale to element wyścigów, więc musisz zaakceptować zaistniałą sytuację i tyle".
Spytany, czy Ferrari utrzymałoby zwycięstwo zakładając Vettelowi pośrednie opony na restart, Arrivabene odparł: „Nie mogę teraz tego stwierdzić".„Musimy przejrzeć dane w garażu, bo każdy bolid ma inne spalanie paliwa, inaczej zużywa opony".
„To nonsens być przekonanym, że popełniliśmy błąd albo że postąpiliśmy słusznie. Musimy przeanalizować dane".
Vettel tymczasem i tak się cieszy, że był w stanie rywalizować z Mercedesami w wyścigu.
„Zdecydowanie jesteśmy dużo bliżej rywala niż rok temu". - stwierdził. „To jeden z najgorszych torów dla nas".„Spodziewaliśmy się być lepsi w kwalifikacjach, ale poszło nam wczoraj trochę słabiej".
„Dziś było już dużo lepiej. Zmierzamy w dobrą stronę. Ogólnie byliśmy znacznie bliżej konkurenta, więc wynosimy stąd dużo pozytywów".
Vettel i jego kolega z teamu Kimi Raikkonen byli dużo gorsi od Lewisa Hamiltona oraz Nico Rosberga w kwalifikacjach, ale dzisiaj obaj świetnie wystartowali i sensacyjnie objęli prowadzenie w zawodach. Raikkonen jednak odpadł mając awarię, zaś Vettel został ograny przez Srebrne Strzały taktyką i wrócił na trzecie miejsce, z którego ruszał.
Hamilton oraz Rosberg obaj założyli w trakcie wyścigu pośrednie opony i zjeżdżali na postój tylko raz. Gdy Vettel zameldował się u mechaników po raz drugi, spadł za Brytyjczyka i Niemca. Zawodnikom Mercedesa bardzo pomogło przerwanie zawodów na 17. okrążeniu w reakcji na potężny wypadek Fernando Alonso. Hamilton dzięki temu pozbył się dużej straty czasowej do liderów, a Rosberg mógł skopiować strategię kolegi z zespołu, ponieważ wcześniej dostał w pit-stopie ogumienie miękkie.
Rosberg dodatkowo nie pozwolił odjechać wyposażonemu w supermiękkie ogumienie Vettelowi po restarcie. Poza tym, mechanicy Ferrari przedłużyli swojemu asowi drugi postój, męcząc się ze zmianą lewego przedniego koła.
„Lepiej jest jechać z przodu, możesz wtedy kontrolować tempo wyścigu". - mówił Vettel.
„To była miła niespodzianka. Później wywieszenie czerwonej flagi, z którym można dyskutować, nie pomogło nam".
„Mieliśmy szansę, (ale) nie spodziewaliśmy się, że oba Mercedesy założą pośrednie opony i już dojadą na nich do mety".„Próbowaliśmy agresywniejszej strategii".
„Patrząc po fakcie, może mogliśmy postąpić inaczej, ale nie chcę nikogo winić".
Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene do momentu czerwonej flagi nie sądził, że jego zespół może stracić triumf.
„Szczerze powiedziawszy byliśmy pewni swego na pitwall". - powiedział.
„Patrzyliśmy na naszą przewagę, która rosła i normalnie realizowaliśmy strategię".„Wtedy - nie chcę szukać wymówek - pojawiła się czerwona flaga, jeżeli się nie mylę pierwsza od 2009 roku. Ale to element wyścigów, więc musisz zaakceptować zaistniałą sytuację i tyle".
Spytany, czy Ferrari utrzymałoby zwycięstwo zakładając Vettelowi pośrednie opony na restart, Arrivabene odparł: „Nie mogę teraz tego stwierdzić".„Musimy przejrzeć dane w garażu, bo każdy bolid ma inne spalanie paliwa, inaczej zużywa opony".
„To nonsens być przekonanym, że popełniliśmy błąd albo że postąpiliśmy słusznie. Musimy przeanalizować dane".
Vettel tymczasem i tak się cieszy, że był w stanie rywalizować z Mercedesami w wyścigu.
„Zdecydowanie jesteśmy dużo bliżej rywala niż rok temu". - stwierdził. „To jeden z najgorszych torów dla nas".„Spodziewaliśmy się być lepsi w kwalifikacjach, ale poszło nam wczoraj trochę słabiej".
„Dziś było już dużo lepiej. Zmierzamy w dobrą stronę. Ogólnie byliśmy znacznie bliżej konkurenta, więc wynosimy stąd dużo pozytywów".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
12
Komentarze do:
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
fan Sir Hamiltona 2016-03-20 13:45
Pod koniec wyścigu starcie HAM -VET. Jaki wynik? Fotel na.trawie. Hahahahaha
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
FAN F1 2016-03-20 14:06
Gdyby nie czerwona flaga to sir Ham ogladalby podium z poziomu jezdni. Kiedy ktos nim na torze nie kieruje to sie biedak mota
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
SV 2016-03-20 14:32
Seba mógł to wygrać wtopa ferrari kolejny wyścig już jest jego!!!
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
Moje zdanie 2016-03-20 14:44
Gdyby nie błąd na starcie wyścigu Lewis finiszowałby 1 i nic tego by nie zmieniło. Na koncie obu (Lewis/Sebastian) to ten pierwszy pokazał jak się odrabia straty.
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
quasimodo 2016-03-20 16:31
Pierwsza i najistotniejsza głupota w f1 to neutralizacja czasów za sc i czerwoną flagą. Wypracowany czas powinien być jakoś dodawany do końcowych czasów lub coś podobnego.
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
haha 2016-03-20 20:12
@fan Sir Hamiltona.Czym ty się podniecasz?Hamilton zesrał się na starcie z 1 na 6 miejsce ,gorzej niż Webber.A potem nie potrafił wyprzedzić ToroRosso na starym silniku.Gdyby nie czerwona flaga to by nawet z Ricciardo przegrał.Sam mówił ,że 2 miejsce w takim wyścigu to sukces,miał kupę szczęścia
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
obserwatorf1 2016-03-20 20:56
Przecież jasnym jest że Lewis ze sportowej złości rozniesie towarzystwo w Bahrajnie. Dziś mu nie szło i to było widać ale gdzie tempo Ferrari a tempo Merca. Sezon pod dyktando Lewisa i tyle w temacie ( chyba ze bedzie tracic po 6 pozycji na starcie). Pozdroo
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
do @haha 2016-03-21 03:32
a ile widziałeś wyprzedzeń w tym "pasjonującym" wyścigu? Nawet Paluch nie mógł wyprzedzić Hamiltona, który jechał na starych kapciach... Jedyne co było pasjonujące w tym wyścigu to start Ferrari i wypadek Alonso
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
Frodo 2016-03-21 08:14
Co innego dojechać, co innego wyprzedzić. Jasna sprawa, że Merc ma przewagę na prostych. W zakrętach Vet dojeżdżał do Ham. Szkoda tego błędu, bo chciałbym zobaczyć twarz Ham po zawodach, gdyby go Vet wyprzedził. To ograniczenie rozmów zaszkodzi Ham. Ros jest dużo bardziej pracowity za kierownicą. Może nie jest tak szybki jak Ham, ale będzie nadrabiał głową. Pozatym, Ham pod koniec nie mógł się zbliżyć do Ros. 10sek było przez kilka okrążeń. Dopiero kiedy doskoczył do niego Vet i cisnęli na maksa, to zredukował trochę tej straty. Ros ma słabą psychikę, ale może popłynąć na tym zwycięstwie. Jeżeli będzie przed Ham w kolejnym wyścigu, to "mistrzu" będzie miał coraz więcej nerwów. Więcej nerwów, więcej błędów... Musimy poczekać do europejskiej części zawodów. Wtedy będzie można więcej wyrokować...
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
korba 2016-03-21 11:12
Ferrari przegrało wyścig z powodu braku zmian taktycznych dotyczących wydarzeń na torze.
Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu
Frodo 2016-03-21 11:39
Przecież Ros nie dał odskoczyć Vettelowi po pierwszym pit-stopie mimo twardszego ogumienia.. Te różnice były niewielkie. Gdyby Ros założył te same opony co Vet, to Sebastian mógłby się nie wybronić, bo miał chłodniejsze opony. Ale to tylko gdybanie: co by bylo, gdyby...
Podobne: Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu



Podobne galerie: Mercedes zaskoczył Ferrari strategią jednego pit-stopu



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć