Mercedes jedzie na Hockenheim podbić Niemcy. Srebrna Strzała otrzyma poprawki

Zespół Mercedesa udaje się na domowe GP Niemiec pewny swego. Michael Schumacher wierzy, że na torze Hockenheimring osiągnie dobry rezultat - taki, który doceniliby fani (czytaj kolejne podium). Odkąd reprezentuje Srebrne Strzały, siedmiokrotny mistrz świata jeszcze nigdy nie występował w ojczyźnie z realnymi szansami podjęcia walki o czołowe lokaty.

„Jako niemiecki kierowca, przyjeżdżając na Grand Prix Niemiec oczywiście czujesz wyjątkową ekscytację - wiesz, że trybuny wspierają właśnie ciebie". - powiedział Schumacher. „To napawa dumą i zawsze zwiększa motywację. W tym roku Mercedes po raz pierwszy jest w stanie podjąć batalię na samym przodzie stawki, dlatego oczekujemy wielkiego wsparcia kibiców, byśmy mogli wynagrodzić ich naszą postawą (...). Mamy jasny cel - spowodowanie, aby było co świętować". Charakteryzująca się długimi prostymi i ciasnymi zakrętami pętla Hockenheimring w przeciwieństwie do dynamicznego toru Silverstone, na którym rozegrano ubiegłotygodniowe GP Wielkiej Brytanii, powinna mocno sprzyjać tegorocznej Srebrnej Strzale. Mercedes spodziewa się udanego weekendu tym bardziej, że do Niemiec przywiezie nowe części. Szef teamu Ross Brawn po ostatnich wahaniach formy, pragnie powrotu swojej stajni do wysokiej dyspozycji. „Musimy ciężko pracować, by poprawić poziom regularności i zdolność rywalizacji z przodu stawki". - zapowiedział Brytyjczyk. „Hockenheim powinno bardziej odpowiadać modelowi W03 niż Silverstone, a dodatkowo przywieziemy kolejne ulepszenia do samochodu, które powinny pomóc podkręcić jego osiągi. Uzyskanie w Niemczech dobrego wyniku byłoby czymś bardzo wyjątkowym, dlatego będziemy ciężko pracować, by zrealizować ten scenariusz". - obiecał Brawn.