Mercedes: Hamilton/Rosberg najlepszym duetem kierowców w całej stawce. Będą się naciskać

Szef Mercedesa - Ross Brawn uważa, że skład kierowców, jaki jego team skompletował na sezon 2013, jest mocniejszy niż którykolwiek inny w stawce. Srebrne Strzały pozyskały zimą z McLarena uważanego za jednego z najszybszych zawodników, byłego mistrza świata Lewisa Hamiltona, a na drugim fotelu zostawiły sprawdzonego Nico Rosberga. Niemiec przez trzy ostatnie lata górował w zespole nad siedmiokrotnym czempionem Formuły 1 Michaelem Schumacherem, oraz odniósł ubiegłego sezonu pierwsze zwycięstwo, pewnie wygrywając GP Chin.

„Jeśli mam być szczery, Nico udowodnił swoją wartość u boku Michaela". - powiedział Brawn. „Nie miałem żadnych wątpliwości co do dyspozycji Michaela, ale niektórzy mogli je mieć, biorąc pod uwagę że wrócił ze sportowej emerytury. Teraz Nico dostał nowy punkt odniesienia w postaci Lewisa. Spodziewam się, że będą siebie bardzo blisko. Nie oczekuję wielkiej różnicy między nimi, lecz dopiero się o tym przekonamy.

Ross Brawn

„Dla Nico to wielkie wyzwanie dzielić garaż z kimś tak szybkim i zdolnym jak Lewis. (Ale) on już podołał paru ogromnym wyzwaniom - m. in. tym rzuconym przez Michaela. Spodziewam się, że będzie dalej tak trzymał. Właściwie uważam, iż mamy najlepszy duet zawodników w Formule Jeden. Będą się nazwajem naciskać bardzo mocno". Rosberg zdaje sobie sprawę, że czystym tempem może Hamiltonowi nie dorównać, ale ma nadzieję pokonać go swoimi „innymi atutami".

„Zawsze wyciągam najwięcej z ustawień bolidu; jeżdżę bardzo równo". - podkreślał. „Są kierowcy, którym zdarzają się dni, gdy nie wszystko gra. Ja mam ich mniej". Hamilton oraz Rosberg znają się jeszcze z czasów rywalizacji w kartingu i po dziś dzień utrzymują niemal przyjacielskie stosunki. Jednak kiedy przyjdzie im walczyć w jednym zespole o poważne cele, a tegoroczny bolid Mercedesa jak sugerował przebieg zimowych testów prawdopodobnie na to pozwoli, koleżeństwo może stać się przeszłością. Spytany, czy jest gotów odstawić je na bok, aby zdobyć mistrzostwo, Hamilton odparł: „Każdy zawodnik musi coś poświęcać. Jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie, moim zdaniem najważniejszy jest wzajemny szacunek. Zatem dopóki będzie międy nami respekt, dopóty będzie dobrze".

Kiedy jeździli razem w kartingu, Hamilton i Rosberg przez pewien okres byli zespołowymi partnerami. „Pamiętam, jak w 1997 roku na torze Hockenheim zawołał nas obu Ron (Dennis) i spytał 'Jesteście wystarczająco dojrzali, aby bronić barw tego samego teamu i pozostać przyjaciółmi?' Wtedy nam się to udało. Nie widzę powodu, by teraz miało być inaczej". - mówił Lewis.Hamilton podziela opinię Brawna, że jego rywalizacja z Rosbergiem okaże się wyrównana.

„Będzie bardzo ciasno, wygra miejmy nadzieję lepszy". - wyjaśniał. „Na pewno w niektórych zawodach górą będę ja, w innych on. Tak to już jest".