McLarenowi zadziałał pakiet poprawek na GP Austrii, ale Button nie zapowiada przełomu

Jenson Button poinformował, że zapowiadany zestaw ulepszeń McLarena na Grand Prix Austrii przyśpieszył im bolid, ale nie na tyle, by mógł włączyć się do walki o podium.

Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier obiecał krok naprzód swojego zespołu na Red Bull Ringu dzięki ważnemu pakietowi poprawek, w skład którego jak donosi serwis Autosport wchodzi nowe przednie skrzydło, podłoga oraz kanały hamulcowe. Button zmodyfikowanym modelem MP4-29 podczas pierwszego piątkowego treningu zajął 5. miejsce, a w drugiej wczorajszej sesji był 7. Były mistrz świata wyjaśnił, że nowe części zdały egzamin, lecz nie ma przełomu dla McLarena.

„Przeprowadziliśmy parę udanych prób poprawek". - mówił Brytyjczyk. „Rano zbieraliśmy dane o usprawnieniach aerodynamicznych i było w porządku. Po południu skupialiśmy się na ustawianiu bolidu.

„Mamy problemy na super miękkich oponach przez granulkowanie tylnej osi, ale na miękkim radzimy sobie dobrze, i na krótkich, i na długich przejazdach.

„Każdy zespół coś tutaj przywiózł; kilka bolidów wydaje się szybszych niż oczekiwaliśmy, zwłaszcza Williams i Ferrari. Natomiast Force India zdaje się nie być tak szybkie jak sądziliśmy. Zobaczymy, jak przebiegną kwalifikacje.

„Chcemy cały czas iść do przodu, ale niełatwo wyczarować lepszą formę, trzeba nieustannie ciężko pracować.

„Nie będzie tak, że nagle zdobędziemy tutaj podium - nie jesteśmy na to wystarczająco szybcy". - skwitował Button.