McLaren wyrzucił Hamiltona ze swojego garażu

Podczas zimowych testów Formuły Jeden w Jerez zespół McLaren wyprosił ze swojego garażu Lewisa Hamiltona.

Zanim na sezon 2013 przeszedł do Mercedesa, Hamilton spędził u McLarena wszystkie poprzednie sześć lat kariery kierowcy F1. Odchodząc z brytyjskej stajni mówił, że ta zawsze pozostanie jego „prawdziwym domem". Jednak kiedy próbował ją odwiedzić w trakcie pierwszej tury tegorocznych przedsezonowych testów, został potraktowany jak zwykły intruz.

„Poszedłem do McLarena podczas GP Australii. Ale próbowałem zrobić to też w Jerez, na zimowych testach. Wtedy Sam Michael (dyrektor sportowy zespołu - przyp. red.) wyrzucił mnie z garażu". - ujawnił Hamilton oficjalnej stronie internetowej Formuły 1. „To nie było zbyt miłe". - dodał. Gdy opuszczał McLarena, według prasy Hamilton popadł w konflikt z włodarzem marki Ronem Dennisem, niegdyś swoim mentorem. Jednak szef teamu wyścigowego Martin Whitmarsh podobno wciąż darzy go sympatią.

„Martin był wspaniały" - stwierdził Lewis. „I muszę przyznać, że nie mieliśmy ostatnio wystarczającego kontaktu, więc musimy pogadać".