McLaren spróbuje poprawić w Baku swoją szybkość na prostych

McLaren podejmie próbę rozwiązania problemu niskich prędkości maksymalnych swojego bolidu Formuły 1 podczas GP Azerbejdżanu, zapowiedział Fernando Alonso.

Mimo pozbycia się silnika Hondy i zakupu lepszej jednostki napędowej Renault McLaren miał najniższą prędkość maksymalną ze wszystkich zespołów w dwóch pierwszych tegorocznych sesjach kwalifikacyjnych. W trzeciej Alonso i drugi kierowca ekipy Stoffel Vandoorne pomagali sobie nawzajem tzw. cieniem aerodynamicznym. Na torze ulicznym w Baku, gdzie jedzie się bez odjęcia pedału gazu przez rekordowe 2,2 kilometra, stajnia z Woking ma przyspieszyć na prostych stosując "inną filozofię" dla bolidu.

„To Grand Prix było dla nas dosyć trudne w poprzednich latach". - mówi Alonso. „Mieliśmy pewne ograniczenia po stronie mocy".

„Wydaje się, że w tym roku nadal mamy dość wolny samochód na prostych, ale miejmy nadzieję możemy to poprawić".

„Mamy inną filozofię, wykonamy w piątek inny test, aby zyskać trochę szybkości. Miejmy nadzieję, że zminimalizujemy ten deficyt".

„Jeszcze nie weszliśmy do Q3 w tym roku i myślę, że teraz znowu będzie o to trudno, ale miejmy nadzieję znajdziemy się nieco bliżej". Alonso jednocześnie przyznał, że McLaren musi uważać, aby przyspieszając bolid na prostych nie spowolnić go zbytnio na zakrętach.

„Kompromisy, które stosujesz dla jednej partii toru mogą być dość niedobre dla pozostałych. Musimy się nad tym dobrze zastanowić. Przed nami tylko dzień testowy, więc sprawdzimy różne rozwiązania. Następnie trzeba będzie je wszystkie zbilansować nocą i podjąć decyzję". - tłumaczy.Z drugiej strony dodaje: „W wyścigu nie dochodzi do wielu wyprzedzań na wolnej partii toru, bo to wąska pętla uliczna, więc bycie tutaj szybszym na prostych normalnie byłoby korzystne".