McLaren przyznał, że Hamiltonowi kazano skłamać

robią z Hamiltona jakiegoś, za przeproszeniem człowieka bez jaj, którego na każdym kroku trzeba bronić. On widocznie nim jest, skoro daje się wciągnąć w takie gierki...

Marionetka i nic więcej jest żałosny , Kubicy jak się coś nie podobało to powiedział to głośno mimo że mogło mu to zaszkodzić a Hamilton jak dzieciak się zachowuje. Dobrze że tytuł zdobył przypadkowo !

"Dyrektor Sportowy powiedział mi, abym nie ujawniał całej prawdy i tak też zrobiłem." - to nie jest zatajanie części prawdy, tylko ewidentne kłamstwo. Ładne okrągłe słówka dla prasy, żeby zrzucić winę na kozła ofiarnego, a jednak smród się ciągnie... Ładnie zaczęli sezon.

Widać że zrobią wszystko żeby wygrywać . I to się nazywa honor .

Kto wie jaka jest prawda? Może ten Ryan to tylko kozioł ofiarny, aby wyczyścić Lewisa? W końcu ta sprawa nie jest jeszcze zakończona i FIA zapowiadało dodatkowe kary dla Hamiltona...

Musieli zrobić z Ryan'a kozła ofiarnego... ktoś nim musiał być. L.L. Hamilton swój mózg ma, (albo nie) jeśli po wyjściu z bolidu gadał z dziennikarzami o tym, że było polecenie od teamu, a kilkadziesiąt minut później stawił się przed stewardami, to chyba mógł przewidzieć co się stanie... i "wpływ" Ryana go nie usprawiedliwia... Chyba, że się jest chronicznym kłamcą. Najbardziej żenujące jest to, że L.L przeprasza, ale oczywiście mówi, że nie jest kłamcą, że nie jest nieszczery, tylko po prostu jest "graczem zespołowym" i zrobił to dla teamu... Chyba to udowodniono naukowo, że jak ktoś jest chory w ten sposób, to nie może się kontrolować, przed kolejnymi kłamstwami i co najgorsze sam wierzy, że to co mówi jest prawdą. Alonso przy tej okazji przypomniał Hungaroring 2007 i zasugerował, że tam też Hamilton i McLaren kłamali przed sędziami. Można sobie przypomnieć zeznania Hamiltona przed FIA w sprawie "afery szpiegowskiej", jak kręcił i plątał się w zeznaniach, że nic nie słyszał, nic nie widział itp... Tabloidy brytyjskie już i tak ochrzciły Hamiltona drugim imieniem, a jeszcze miesiąc temu mówiło się, że spece od PR pracują nad zmianą jego wizerunku... No i chyba nie da się nic zmienić :-P Brawo Lewis Liar Hamilton!

o jaki ten lewisek biedny, ojejej! znowu cos mu kazali, a on nie wiedzial...wszedzie czaja sie tylko zastepy sabotazystow zeby tylko cos namieszac!!! biedny krysztalowo czysty lewisek! ale mi go zal :-PPPP

Ech, McLarenie drogi, czy uczciwość jest naprawdę taka trudna? ;]

Ej no przecież nie mogą zwolnić Lewiska... ktoś winny być musiał, gość pewnie jest już przed emeryturą a za dobrą odprawę zgodził się podłożyć. Proste.